6 października we wczesnych godzinach porannych świat muzyki poniósł niepowetowaną stratę – w barcelońskim szpitalu Świętego Pawła zmarła znakomita katalońska śpiewaczka operowa (sopran spinto) „La Superba”. Przebywała w szpitalu od połowy września w związku z problemami związanymi z woreczkiem żółciowym, dokładna przyczyna śmierci artystki nie została ujawniona na prośbę rodziny.
María de Montserrat Viviana Concepción Caballé i Folch urodziła się w 1933 r. w Barcelonie w niezbyt zamożnej rodzinie. Pierwszych lekcji muzyki udzielała jej matka; później Montserrat w wieku 11 lat dostała się do konserwatorium muzycznego przy barcelońskim teatrze operowym Liceu, którego gwiazdą miała później zostać.
Zadebiutowała w 1955 r. jako Serpina w Służącej panią Giovanniego Battisty Pergolesiego w Teatro Principal w Walencji. Sukces w nowojorskiej Carnegie Hall 10 lat później, gdzie wystąpiła jako Lukrecja Borgia w operze Gaetano Donizettiego pod tym samym tytułem, znacznie przyspieszył jej karierę światową. Podczas 50 lat pracy scenicznej wystąpiła w ok. 90 rolach operowych; ostatni raz wystąpiła publicznie w sierpniu 2014 r. na Festiwalu Muzyki w Cambrils u boku córki, również sopranistki, Montserrat Martí. Do historii przeszedł również jej duet z wokalistą grupy Queen, Freddiem Mercurym.
W Polsce wystąpiła w 1993 r. w Zabrzu, na zaproszenie prof. Zbigniewa Religi.
Gwiazda scen operowych była również osobą głęboko wierzącą i wielką czcicielką Maryi, której imię nosiła. Co więcej - w sanktuarium w Montserrat zawarła w 1964 r. związek małżeński z tenorem Bernabé Martím – rozdzieliła ich dopiero jej śmierć.
Caballé nie wstydziła się swojej wiary i związanego z nią światopoglądu.