Śledczy nadal szukają noża, którym ojciec zabił 5-letniego Dawida
Do tej pory policja nie odnalazła ostrego narzędzia, którym ojciec zabił w samochodzie 5-letniego Dawida. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, które prokuratura ujawniła w miniony poniedziałek, dziecko miało liczne rany kłute klatki piersiowej.
Prokuratura nadal nie dysponuje narzędziem zbrodni, którym ojciec zadawał ciosy 5-letniemu synowi. Śledczy odnaleźli zwłoki dziecka po dziesięciu dniach poszukiwań przy węźle Pruszków na autostradzie A2. Ciało było ukryte w zaroślach i zamaskowane roślinnością, dlatego podczas przeprowadzonych wcześniej sprawdzeń tego miejsca nikt niczego nie zauważył.
Prokuratura poinformowała, że w poszukiwaniach narzędzia zbrodni, którym najprawdopodobniej mógł być niewielki nóż, biorą udział mniejsze siły niż w akcji poszukiwania zaginionego dziecka, które policja uznała za największe w jej dotychczasowej historii.
- Są to grupy kilku-, najwyżej kilkunastoosobowe, które sprawdzają wcześniej wytypowane lokalizacje - powiedział polsatnews.pl prokurator Łapczyński.
Policjanci i prokuratorzy uważają, że nóż może znajdować się gdzieś na trasie z Grodziska do Warszawy. To tamtędy jeździł ojciec Dawida feralnego dnia.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty