Sikorski otrzymał poważne ostrzeżenie. Będzie się stawiał - nie zostanie komisarzem Unii Europejskiej!

"Jeżeli szef MSZ Radosław Sikorski nie będzie współdziałał z prezydentem w sprawach polityki zagranicznej, to będzie wystarczający powód, żeby odmówić Sikorskiemu zgody na bycie komisarzem UE" - powiedział w niedzielę w Polsat News szef gabinetu prezydenta Andrzej Dudy Marcin Mastalerek.
Marcin Mastalerek wyjaśnił, że "nie było żadnego porozumienia, między prezydentem, a ministrem spraw zagranicznych" w kwestii odwoływania ambasadorów. Wyjaśnił, że trudno nazywać porozumieniem sytuację, w której Sikorski "położył listę i powiedział: czterech ambasadorów prezydenta zostaje, natomiast wszystkich innych w trakcie kadencji wymienimy, tak, bo tak".
"Mnie najbardziej dziwi moment, kiedy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się na publiczne informowanie o tym. Było to dzień po bardzo udanej wizycie w Waszyngtonie" - zauważył Mastalerek.
Mastalerek wskazał też na art. 14 Konwencji Wiedeńskiej. "Stanowi on, że ambasadorowie są akredytowani przy głowach państw i według konstytucji, to jest współdziałanie, to prezydent powołuje ambasadorów" - podkreślił i dodał: "To są ambasadorzy RP, a nie rządu".
"Zmienił się rząd, ale nie zmienił się prezydent. Mam dla państwa z Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy informację - jeśli będziecie chcieli wymienić ambasadorów musicie zwyciężyć w wyborach prezydenckich" - powiedział szef gabinetu prezydenta. Marcin Mastalerek wspomniał, że według medialnych doniesień Sikorski "bardzo chce" zostać komisarzem europejskim.
"Chciałbym panu ministrowi Sikorskiemu przypomnieć, że jeżeli nie będzie współdziałał z prezydentem w sprawach polityki zagranicznej, to w mojej ocenie to będzie wystarczający powód to tego, żeby odmówić ministrowi Sikorskiemu zgody na bycie komisarzem" - stwierdził wprost Mastalerek i uzupełnił: "Zrobię wszystko, żeby przekonać pana prezydenta do tego".
Resort Sikorskiego przekazał w środę, że podjął on tego dnia decyzję o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu. Jak poinformowano, "zostały uruchomione praktyczne procedury odwoławcze".
Zgodnie z ustawą o służbie zagranicznej, ambasadora mianuje i odwołuje Prezydent RP na wniosek ministra spraw zagranicznych, zaakceptowany przez premiera.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
UJAWNIAMY: 650 000 zł z państwowych dotacji i 44 000 zł miesięcznej pensji bez konkursu. Ekspresowa kariera dr. Anaszewicza
Nisztor: koalicjantom Tuska żadna rekonstrukcja rządu się nie opłaca,bo dla nich to utrata stanowisk
Najnowsze

Nisztor: koalicjantom Tuska żadna rekonstrukcja rządu się nie opłaca,bo dla nich to utrata stanowisk

Żaryn: ktoś igra z bezpieczeństwem Polski

Moskal: skoro liderem koalicji jest taki oszust jak Tusk, to nic dziwnego, że cała koalicja kłamie
