Wypełnianie postanowień szczytu w Newport, rola NATO wobec kryzysu na Ukrainie, sytuacja w Iraku i Syrii były tematem rozmów sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga z wicepremierem, szefem MON Tomaszem Siemoniakiem i szefem MSZ Grzegorzem Schetyną.
Minister spraw zagranicznych „jako coś symbolicznego i ważnego” określił fakt, że Polska jest pierwszym celem wizyty nowego sekretarza generalnego Sojuszu.
Jak powiedział Siemoniak, spotkanie dotyczyło wzmocnienia wschodniej flanki NATO, ciągłej rotacyjnej obecności sił w tym regionie, wydzielenia sił natychmiastowego reagowania, zwiększenia roli Korpusu Północ-Wschód, którego dowództwo znajduje się w Szczecinie.
Przypomniał, że nad wypełnieniem postanowień podjętych na poziomie politycznym pracują teraz wojskowi, a zatwierdzenia konkretów można się spodziewać na spotkaniu ministrów obrony państw sojuszu w lutym 2015 r.
Szef MON powiedział, że tematem spotkania była sytuacja na Ukrainie i rola NATO wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, ale także zagrożenia u południowych granic sojuszu - w Syrii i Iraku. Przypomniał, że Polska zobowiązała się wspierać przebudowę systemu obronnego Ukrainy. Podkreślił, że po spotkaniach z politykami Stoltenberg uda się do Łasku, gdzie spotka się z żołnierzami z Polski i innych krajów NATO.
Stoltenberg: Siły szpicy - w tysiącach, ale konkrety w lutym
Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu z szefami MON i MSZ powiedział, że liczba sił szybkiego reagowania NATO, tzw. szpica, będzie "w tysiącach, nie setkach", ale zastrzegł, ze obecnie trudno o konkrety.
Zastrzegł, że szczegóły zostaną uzgodnione na lutowym spotkaniu ministrów obrony NATO.
Stoltenberg po raz kolejny w poniedziałek zapewnił, że Sojusz jest obecnie skoncentrowany na wdrożeniu ustaleń podjętych na szczycie w Newport. Zmiany te, jak ocenił, sprawią, że NATO jeszcze szybciej będzie w stanie odpowiadać na zmieniającą się rzeczywistość.
Przypomniał, że ustalenia z Walii dotyczą m.in. zwiększenia gotowości sił NATO oraz obecności wojskowej na terytoriach wschodnich sojuszników.
– Siły szpicy będą w stanie być gotowe w ciągu paru dni od zgłoszenia. (...). Nie podjęliśmy jeszcze decyzji dotyczących szczegółów, jeśli chodzi o rozmiar owej siły. Będzie to przedmiotem debaty w trakcie spotkania ministerialnego w lutym. Mówimy o tysiącach, nie o setkach (żołnierzy – red.), ale obecnie bardzo trudno podać konkretną liczbę – powiedział Stoltenberg.
Szef MSZ zapewnił Grzegorz Schetyna, że Polska jest gotowa do organizacji szczytu NATO za dwa lata w Warszawie. – Chcielibyśmy, żeby on zamknął ten etap dwuletnich prac nad implementacją tego, co ustalono w Newport – powiedział Schetyna.