Sejm znowu nie wybrał mec. Pszczółkowskiego do Trybunału Stanu. Błaszczak: To obawa przed odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską
Sejm po raz drugi nie wybrał adwokata Piotra Pszczółkowskiego, będącego m.in. pełnomocnikiem Jarosława Kaczyńskiego w sprawach dot. katastrofy smoleńskiej, na sędziego Trybunału Stanu. – To wynik olbrzymiej obawy przed odpowiedzialnością za przyczyny katastrofy smoleńskiej – podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Zgodnie z prawem, członka TS Sejm wybiera bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W piątkowym głosowaniu w Sejmie zagłosowało 427 posłów (większość bezwzględna wynosiła więc 214 głosów). Kandydaturę Pszczółkowskiego poparło 159 parlamentarzystów, przeciw było 236, a 32 wstrzymało się od głosu.
Błaszczak: Odrzucono kandydaturę wybitnego prawnika
Wynikami głosowania oburzony był szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. – Po raz kolejny odrzucono kandydaturę wybitnego prawnika, doświadczonego, który byłbym świetnym sędzią Trybunału Stanu. Zrobiono to dlatego, że ośmielił się wspierać prawnie rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej – podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie.
– To wynik olbrzymiej obawy przed odpowiedzialnością za przyczyny katastrofy smoleńskiej – dodał.
Piotrowicz: To dyskryminacja osób pokrzywdzonych przez katastrofę smoleńską
Jeszcze przed głosowaniem przedstawiający kandydaturę Pszczółkowskiego Stanisław Piotrowicz (PiS) przypominał, że sejmowa komisja nie miała żadnych zastrzeżeń do kandydata i wyraziła o nim pozytywną opinię.
– Przypominam, że Sejm powołuje sędziów TS parytetowo – dodał Piotrowicz nawiązując do obyczaju, w myśl którego poszczególne kluby wystawiają swoich kandydatów, których następnie zgodnie powołuje Izba.
– Jeśli ta kandydatura zostanie odrzucona, będzie to decyzja haniebna i oznaczająca dyskryminację osób pokrzywdzonych przez tę wielką tragedię – dodał poseł PiS. Przypomniał, że mec. Pszczółkowski reprezentuje część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Po tej wypowiedzi marszałek Sejmu Radosław Sikorski wezwał Piotrowicza, by "ważyć słowa".
PiS nieugięty ws. Pszczółkowskiego
Wskazanie przez PiS nowego kandydata do Trybunału Stanu było konieczne, gdyż w pierwszej połowie października 2014 r. rezygnację ze składu TS złożył prof. Grzegorz Górski, wybrany w 2011 r. z rekomendacji tego ugrupowania.
45-letni Piotr Pszczółkowskiego to absolwent wydziału prawa Uniwersytetu Łódzkiego, adwokat w tamtejszej izbie adwokackiej, w której był także zastępcą adwokackiego rzecznika dyscyplinarnego i członkiem sądu dyscyplinarnego izby łódzkiej.
PiS już wtedy zapowiadało, że zamierza ponownie zgłosić Pszczółkowskiego, a odrzucenie jego kandydatury uznało za zemstę za to, iż reprezentuje on w śledztwach dot. katastrofy smoleńskiej rodziny jej ofiar. PO odpowiadała, że nie było dyscypliny w tym głosowaniu, lecz posłowie mieli wątpliwości, czy Pszczółkowski w pracach TS byłby osobą bezstronną.