W czwartek Grzegorz Schetyna, w ramach rozpoczynającej się kampanii przed wyborami samorządowymi wraz z politykami innymi politykami PO, m.in. Sławomirem Nitrasem, Bartoszem Arłukowiczem oraz Robertem Tyszkiewiczem udał się do Goleniowa w Zachodniopomorskim. 

Politycy Platformy Obywatelskiej uczestniczyli tam w konferencji prasowej. W jej trakcie Arłukowicz poprosił obecnych dziennikarzy o zadawanie pytań - Panie przewodniczący, ja zapytam z innej beczki – zwrócił się do Schetyny dziennikarz portalu goleniow.net.pl. - Jeżeli chce Pan przekonać do siebie Polaków, do wyborów samorządowych, jak by Pan miał podsumować 8 lat rządów PO. Jakie by Pan wymienił trzy-cztery największe sukcesy Platformy? - zapytał jeden z nich. 

Grzegorz Schetyna na kilka chwil zaniemówił, nie wiedząc co powiedzieć.  Twarze Nitrasa oraz Arłukowicza stały się bardzo poważne, natomiast Tyszkiewicz zaczął się… uśmiechać pod nosem.

-  PO to jest partia, która nie może mówić tylko o ośmiu latach rządów w latach 2007-2015. Jeżeli dzisiaj w kontekście wyborów samorządowych chcemy podsumowywać, to podsumowujmy trzy kadencje, nasze kadencje samorządowe, nasze kadencje od 2006 roku, nasza władza w sejmikach, zmiana, przebudowa całej konstrukcji polskiego państwa, polskich województw, Polski lokalnej - odparł w końcu zdezorientowany Schetyna. 

- To przecież nie przypadkowo tysiące kilometrów zbudowanych dróg, dróg ekspresowych czy autostrad. Ale przecież to program fundusz dróg lokalnych, ponad 15,5 tys. zbudowanych, przebudowanych kilometrów dróg lokalnych. 6,5 tys. orlików. To wreszcie otworzenie się i zbudowanie bardzo mocne polskiej pozycji w Europie, w świecie - To wszystko, co był w stanie wymyślić lider PO. Potem w swoim stylu zaczął mówić o tym, jak to za czasów PiSu jest źle. 

Schetyne w Goleniowie zapytano o 3, 4 sukcesy PO w czasie 8 letnich rządów.
Najpierw cisza, potem drogi i orliki, a później już tylko PIS, PIS, PIS. pic.twitter.com/hAXpkUrBTn

— BAT