Wczoraj były minister spraw zagranicznych, dotychczas poseł PO, Grzegorz Schetyna został wybrany na szefa partii. Schetyna otrzymał poparcie wysokości 91 proc., frekwencja wyniosła 52 proc. Czytaj więcej

Nowy przewodniczący PO zapowiedział, że największym wyzwaniem dla jego partii nie jest opozycja w postaci .Nowoczesnej Ryszarda Petru, ale PiS. – Tego oczekują ludzie, Polacy, którzy głosowali, głosują i chcą głosować na PO. Skuteczna obrona Polski przed PiS-em to nasze wyzwanie. o 15 latach od powstania PO jesteśmy gotowi, żeby pokazać: Zobaczcie jesteśmy w dobrej formie, chcemy zmieniać Polskę – oznajmił.

Polacy nie akceptują takiej polityki, będą na ulicach, będą razem

Odnosząc się do debaty o Polsce, która odbyła się w Strasburgu powiedział, że sprawy polskie będą wracać na arenę międzynarodową, gdyż "Polska jest częścią rodziny europejskiej", a PiS nie godzi się na partnerską dyskusję, którą proponowała mu PO. – O to, żeby o Polsce było głośno, zabiega rząd PiS. Będziemy przywoływać go do porządku – mówił. Jego zdaniem, nawet jeśli Komisja Wenecka wyda pozytywną opinię ws. Polski, to debata, o którą wnioskowała polska opozycja i tak się odbędzie. Oznajmił też, że PO nie jest partią antyrządową, ale nie może wyrazić zgody na to, co obecnie dzieje się w Polsce, zwłaszcza na zmiany w mediach i nowelizację ustawy o służbie cywilnej.

– Polacy nie akceptują takiej polityki, będą na ulicach, będą razem. Nie może być tak, że jedna partia może wszystko – stwierdził polityk zapytany o słowa na temat "wyprowadzenia" Polaków na ulice.

Schetyna z opanowaniem podszedł też do słów Ryszarda Petru, który zapowiedział, że będzie dążył do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. – To większość parlamentarna musi rozwiązać Sejm, by były przyspieszone wybory. Spokojnie podchodzę do tej deklaracji – dodał.

Czytaj więcej

Taśmy Schetyny. "Naszą aktywnością będzie ulica"

Schetyna: PO zbudowała fundament do najlepszych rządów od 1989 roku. Musimy być z tego dumni