- Nie łudźmy się, że suchą stopą przejdziemy przez ten kryzys. Nie unikniemy strat, ale musimy zrobić wszystko, aby były one jak najmniejsze. Temu właśnie mają służyć specustawa i tarcza antykryzysowa - mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych. JUŻ JUTRO GAZETA W KIOSKACH i W INTERNECIE!
Jak w sytuacji epidemii koronawirusa wygląda obecnie praca Ministerstwa Aktywów Państwowych?
Resort funkcjonuje zupełnie inaczej niż w okresie sprzed epidemii. Trzeba było wprowadzić wiele zmian, które przede wszystkim zapewniały bezpieczeństwo pracownikom. Zdrowie i życie są najważniejsze. Dlatego w wielu przypadkach wprowadziliśmy tryb pracy zdalnej. To najlepsze rozwiązanie w tak ekstremalnych warunkach. Zapewniam jednak, że wszystkie najpilniejsze sprawy załatwiamy na bieżąco, bez zbędnej zwłoki. Staramy się też utrzymywać kontakt z naszymi zewnętrznymi kontrahentami.
A Pan, Panie Premierze, pracuje normalnie?
Sytuacja jest wyjątkowa. Ze względu na zagrożenie koronawirusem cały czas przybywa wyzwań. Te ekstremalne warunki wymagają od nas wszystkich większego zaangażowania i poświęcenia. Musimy zdawać sobie sprawę, że od decyzji, które teraz podejmujemy, może zależeć szybkość, z jaką gospodarka zacznie wracać po epidemii na ścieżkę dynamicznego wzrostu.
(...)
Jak w tej trudnej sytuacji wygląda nadzór nad spółkami?
Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządami nadzorowanych przedsiębiorstw. Z podziwem spoglądam na ich kolejne działania, które realnie wspierają walkę z koronawirusem. Nasze spółki potrafią nie tylko pomagać finansowo służbom medycznym i porządkowym, ale także zmienić profile produkcyjne, jednocześnie nie zapominając o zakupach niezbędnego sprzętu ochronnego i zapewnieniu bezpieczeństwa swoich pracowników oraz klientów. Takie podejście to wzór odpowiedzialności społecznej. Nasze spółki muszą mieć jednak poczucie, że w tej trudnej sytuacji mogą w pełni liczyć na wsparcie MAP. Dlatego tak wiele czasu poświęcamy na wzajemne konsultacje dotyczące rozwiązań ekonomicznych mających chronić je przed kryzysem. Pamiętajmy, że spółki z udziałem skarbu państwa muszą nie tylko poradzić sobie w czasie epidemii, ale także ograniczyć ewentualne straty. Wszystko po to, by po jej zakończeniu jako pierwsze mogły przystąpić do odbudowy siły polskiej gospodarki. Muszą mieć potencjał, który będzie w stanie zagwarantować im odpowiednie miejsce na rynku. Oprócz tego powinny stać się oparciem dla wielu mniejszych firm, dla których kooperacja z nimi jest jedyną szansą na przetrwanie i rozwój.
Sytuacja jest niezwykła, bo dotąd nie stykaliśmy się z takimi problemami, jak te wywołane przez epidemię koronawirusa. Dlatego aby sobie z nim poradzić, rząd musi sięgać po działania niestandardowe. Niezbędne jest jak najszybsze przyjęcie odpowiednich rozwiązań prawnych. Musimy jako państwo mieć odpowiednie narzędzia pozwalające reagować adekwatnie do nowych zagrożeń.
CAŁY WYWIAD JUŻ JUTRO W NAJNOWSZEJ "GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE". POLECAMY! "GPC" możesz też kupić online: https://prenumerata.gpcodziennie.pl
Zapraszamy do czytania poniedziałkowego wydania #GPC https://t.co/BjPICMNK3s
— GP Codziennie (@GPCodziennie) March 29, 2020
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …