25 października w Parlamencie Europejskim ma odbyć się głosowanie nad propozycją daleko idących zmian unijnych traktatów. Wśród zapisów pojawia się m.in. likwidacja prawa weta w 65 przypadkach, co znacznie osłabia decyzyjność państw członkowskich i stwarza ogromne możliwości największym krajom, zwłaszcza Niemcom i Francji.

1/2

Rewolucyjna zmiana Traktatów UE, proponowana przez Parlament Europejski w Raporcie którego byłem negocjatorem, grozi Polsce utratą suwerenności i byłaby współczesną formą rozbiorów

cd w następnym twicie

⬇️ pic.twitter.com/f9uS7hnedO

— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) October 22, 2023

O szczegóły tych zmian red. Tomasz Sakiewicz zapytał swojego rozmówcę.

"W dużym skrócie - to jest 110 stron raportu, którego byłem negocjatorem. Przewiduje on masowy transfer kompetencji na szczebel UE i odebranie tych kompetencji państwom członkowskim w takich dziedzinach, jak: polityka zagraniczna, obronna, bezpieczeństwo, polityka granic, przemysł, edukacja, zdrowia, infrastruktura transgraniczna. Według niektórych ekspertów, w myśl tych zmian, w tym kształcie, rola państw członkowskich byłaby mniejsza niż poszczególnych stanów w Stanach Zjednoczonych. Nazywam to landyzacją", odparł eurodeputowany PiS.

#PolitycznaKawa | @JSaryuszWolski: Zmiana traktatów w UE przewiduje przekazanie wiele kompetencji na szczebel europejski, a zabranie ich krajom członkowskim. #włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 22, 2023

#PolitycznaKawa | @JSaryuszWolski: Zmiama traktatów w UE dotyczy kwestii przemysłu, edukacji, zdrowia, bezpieczeństwa granic, a to tylko część tych kompetencji. Można to nazwać landyzacją.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 22, 2023

I jak wskazał - "dawcą suwerenności byłyby nie tak jak teraz, państwa członkowskie, które delegują swoją suwerenność częściowo na rzecz UE. Tym razem to UE byłaby suwerenem. Wasalami byłyby państwa członkowskie. Byliby rządzący i rządzeni. Suwereni i wasale. Centrum i peryferie pod hegemonią niemiecką".

A co z prawem weta?

Saryusz-Wolski dodał, że gra toczy się również o powszechną likwidację (z wyjątkiem jednego punktu) - prawa weta.

"Hierarchiczna, piramidalna struktura rządzona oligarchicznie przez Niemcy, czy tandem niemiecko-francuski, prowadząca politykę kolaboracji z Rosją, a wypychającą USA z Europy. Taki jest plan", podsumował polityk, dodając, że głosowanie nad tymi zmianami odbędzie się 25 października. "Przełożyli to na po wyborach [w Polsce], żeby nie zaszkodzić Tuskowi" - ocenił.

#PolitycznaKawa | @JSaryuszWolski: Wypychanie Stanów Zjednoczonych z Europy i zabranie głosu krajom członkowskim to plany, jakie ma UE.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 22, 2023

"W składzie tych, którzy to redagowali, było 4 Niemców, 1 Belg i ja, który w proteście trzasnąłem drzwiami i wyszedłem..." - dodał.

"Walec już ruszył"

"Jeśli na poziomie europejskiej Rady Ministrów Polska by to zablokowała, to i tak decyzję podejmują rządy. To nasze weto zgłoszone 12 grudnia nic by tutaj nie dało?" - zapytał red. Sakiewicz.

"12 grudnia będzie rozpatrywane procedowanie, to nie będą jeszcze decyzje co do kształtu przyszłego traktatu. Jeśli wierzyć tym oczekiwaniom prezydencji hiszpańskiej, mają oni większość wystarczającą, aby zwołać konwent. Niestety, walec rusza. Walec już się toczy. Można złamać wszelki opór, przykłady tego już były...", brzmiała odpowiedź.

W ocenie Saryusza Wolskiego - "Komisja Europejska może dziś rzucać państwa na kolana, odbierając fundusze i grożąc szantażem, tak jak w przypadku relokacji migrantów, co zrobiono Włochom".

"Jeżeli teraz nie zorganizuje się koalicji sprzeciwu wśród społeczeństw i państw, to ten walec dojedzie do końca. Nawet - jeśli w formie okrojonej. Te zmiany obalają polską konstytucję i polską niepodległość", stwierdził, dodając, że na samym końcu drogi, wszystkie kraje członkowskie muszą wyrazić na to zgodę. Ale - jak zastrzegł - przypadków przymusu było już naprawdę wiele.

A co z wolą narodu?

Dziennikarz zapytał, czy do akceptacji tych zmian jest potrzebne referendum, tak, aby poszczególne narody mogły zabrać głos w tej sprawie.

"Niemcy nie mają prawa mieć referendum według ich ustawy zasadniczej. Francuzi zmienili specjalnie konstytucję, żeby nie było potrzebne referendum. W Polsce może być, ale nie musi - konstytucyjnie. Moim zdaniem - powinno się ono odbyć, ale sądzę, że dzisiejsza opozycja będzie temu przeciwna", mówił eurodeputowany PiS.

Jego zdaniem, jeśli opozycja utworzy rząd, pewnym jest, że jej politycy będą za tymi zmianami. "To jest pewność, bo oni już za tym głosowali" - zaznaczył.

"To się ziści, jeśli już teraz nie powstanie sprzeciw" - dodał.

Pakt migracyjny - co zrobi opozycja, jeśli utworzy rząd?

Temat rozmowy zszedł na kwestię paktu migracyjnego i mechanizm przymusowej relokacji migrantów. Red. Sakiewicz zapytał swojego gościa, co zrobi z tym fantem opozycja, jeśli utworzy nowy polski rząd. 

"Przyjmą, bo już za tym głosowali. Nieprawdą jest, że to oznacza cokolwiek dobrego. Najważniejsza rzecz, o której mało się mówi - to będzie na zawsze. UE będzie mogła tu narzucać migrantów. Zajawka tej uzurpacji ustrojowej już była. Zgoda teraz oznacza, że już na zawsze tracimy kontrolę nad przepływem migrantów i oddajemy władzę w tej kompetencji Brukseli. Wszystko, o czym mówi tu opozycja, jest nieprawdą...", wskazał Saryusz-Wolski.

#PolitycznaKawa | @JSaryuszWolski: Niestety opozycja głosowała za przyjeciem paktu migracyjnego. To tworzy nową kompetencję, gdzie Unia może narzucać migrantów. Stracimy na zawsze prawo do głosu.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 22, 2023