Na pierwszej stronie zamieszczono zdjęcie prezydenta i sugerowano, że Andrzej Duda "ułaskawił pedofila". To kolejny skandal wywołany przez publikacje tabloidu, ogromne oburzenie wywołał np. po śmierci syna Leszka Millera.

W rzeczywistości akt łaski dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych. "Fakt" napisał natomiast, że prezydent "pomógł bestii, która seksualnie znęcała się nad własnym dzieckiem"

– Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał rękę w krocze. Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego - grzmi dziennik.

– Zawsze jako dziennikarz mam podzielone serce, bo uważam, że powinny istnieć wszelkie rodzaje mediów. I poważne i niepoważne, i prawicowe i lewicowe, ale pewna granica została przekroczona. Sugerowanie, że prezydent bije córkę, albo dokonuje jakichś aktów seksualnych, bo tak to wyglądało, było czymś naprawdę niesamowicie podłym. Gdyby to jeszcze był tytuł, który jasno by wskazywał na sprawcę, ale takie opisanie prezydenta Polski, obojętnie z jakiej jest on strony, rzeczywiście było radykalnym przekroczeniem granicy. Ja w każdym razie, mimo tego, że byłem chyba pierwszym, który zapraszał tabloidy do swoich programów, jeszcze kilkanaście lat temu, to miałbym dzisiaj duży problem z kupieniem dzisiaj "Faktu" - stwierdził w rozmowie z portalem Telewizji Republika redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz. 

#Media | #akcja #bojkot #tabloid #Fakt #FakeNewsy #TVRepublika pic.twitter.com/Wdy9EnZhMA

— Telewizja Republika (@RepublikaTV) July 4, 2020

#Sonda | Który z tytułów niemiecko-szwajcarskiego koncernu medialnego obraża Polskę i Polaków? #TVRepublika

— Telewizja Republika (@RepublikaTV) July 4, 2020