Andrzej Rzepliński, prezes TK, złożył do sądu wnioski o udzielenie przez sąd zabezpieczenia pozwu poprzez nakazanie sędziom wybranym w grudniu 2015 r. - Mariuszowi Muszyńskiemu, Henrykowi Ciochowi i Lechowi Morawskiemu – powstrzymanie się od orzekania w Trybunale do czasu zakończenia pozwu Rzeplińskiego o stwierdzenie nieważności ich wyboru. Jako pozwanych w sprawach wskazano nie tylko wspomnianych sędziów, ale również prezydenta Andrzeja Dudę, który przyjął od nich ślubowanie.

Powód, którym jest Andrzej Rzepliński, uważa, że pozwani nie są uprawnieni do orzekania i udziału w Zgromadzeniu Ogólnym. Wylicza we wniosku również „grupy sędziów w TK”. Ma to być grupa wybrana przez Sejm 8 X 2015 r., „od której prezydent nie odebrał ślubowania” i grupa wybrana 2 XII 2015 r, „od której prezydent odebrał ślubowanie”.

- Zdaniem wnioskującego, wskazana niepewność stanu prawnego wymaga rozstrzygnięcia sądu powszechnego. Sąd Okręgowy doszedł jednak do przekonania, że w sprawie zachodzi niedopuszczalność drogi sądowej, skutkująca koniecznością odrzucenia wniosków. W uzasadnieniu sąd wskazał, że sąd powszechny nie może rozstrzygać o kwestiach dotyczących zagadnień prawnoustrojowych TK, a także o uprawnieniach członków tego gremium do orzekania w charakterze sędziego Trybunału – powiedziała rzecznik Sądu Okręgowego ds. cywilnych, Dorota Trautman.