Sąd Najwyższy rozpatrzył większość protestów wyborczych
Jak wynika z informacji zespołu prasowego Sądu Najwyższego, niemal wszystkie protesty wyborcze (wpłynęło ich łącznie ok. 5,8 tys.) zostały już rozpatrzone. Do rozpoznania pozostały jeszcze trzy protesty.
Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że zarzuty zawarte w 92 protestach zostały uznane za zasadne – częściowo lub w całości – jednak bez wpływu na wynik wyborów prezydenckich.
Wczoraj Sąd Najwyższy pozostawił bez dalszego biegu protest wyborczy pełnomocnika komitetu wyborczego niedawnego kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Rzecznik SN, sędzia Aleksander Stępkowski informuje, że w opinii Sądu protest wyborczy komitetu Rafała Trzaskowskiego w części wykraczał poza jego ustawowo określony przedmiot i granice zakreślone w Kodeksie wyborczym. Co więcej, SN uznał, że wnoszący protest nie przedstawił ani nie wskazał dowodów na poparcie formułowanych zarzutów, do czego obliguje go Kodeks wyborczy.
Uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta Sąd Najwyższy podejmuje w ciągu 21 dni od podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. SN rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów, przedstawionego przez PKW. Sprawozdanie zostało już przesłane do Sądu Najwyższego.
Państwowa Komisja Wyborcza nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które mogły wywrzeć wpływ na wynik wyborów prezydenta RP.