– Nie uważam, żeby to była nowa siła polityczna. Biedroń był prezydentem Słupska i nie spełnił żadnej obietnicy wyborczej, był również członkiem ruchu Palikota – przypominał Rzymkowski.

– Pan Biedroń przedstawił program katastrofy ekologicznej państwa. Ta partia ma bardzo totalniackie zapędy. Likwidacji klauzuli sumienia... To mi wygląda na ewidentne zakusy totalitarne.

– Ruch, który chce zabijać dzieci nienarodzone, wprowadzić agresywną edukację seksualną czy zlikwidować klauzulę sumienia... – wymieniał polityk. – Jeśli popatrzy się z góry na założenia programie, to można dojść do wniosku, że ta partia realizuje interes Niemiec i Rosji. Co spowoduje zamknięcie kopalń? – pytał retorycznie Rzymkowski. – Znaczna część polskiej gospodarki jest oparta na węglu – tłumaczył.

„Skrajne lewactwo”

– Ten program zainteresował skrajne lewactwo. Ta partia chce wprowadzić komunizm w Polsce – ostro przekonywał członek Ruchu Kukiz'15. – Likwidacja kopalń to uzależnienie się od Rosji i jej dostaw.

– W kwestiach światopoglądowych to otwarcie wojny polsko-polskiej o kościół. Gdyby Robert Biedroń opodatkował dobrowolną tacę… To są bzdury i absurdy. To są ludzie, którzy nie wiedzą jak działa państwo – mówił. – Chorobliwy antyklerykalizm, zabijanie dzieci nienarodzonych i agresywna edukacja seksualna – dosadnie podsumował Rzymkowski.

– Patrząc na zaplecze Biedronia, widzimy zaplecze Czesława Kiszczaka. Mamy do czynienia z tworzeniem formacji, której postulaty jawnie działają na szkodę państwa.