W rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzecznik rządu Cezary Tomczyk zapewniał, że premier Ewa Kopacz nie powinna debatować z Beatą Szydło, bo to jedynie "podwładna" Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem Tomczyka Ewa Kopacz w debacie przedwyborczej powinna rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, a nie "jego podwładną".
Rzecznik rządu uznał ponadto, że Beata Szydło, jeżeli PiS wygrało by wybory, byłaby jedynym premierem w Europie, który miałby nad sobą zwierzchnika. a oskarżając go o "grzeszenie pychą". – Prezydent elekt grzeszy pychą, będąc przekonanym, że PiS wygra wybory – uznał.
Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby wybory uzyskując 35 proc. poparcia – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej". Do Sejmu nie dostałoby się kilka partii, w tym SLD i PSL, ale najbardziej niekorzystny jest wynik partii Pawła Kukiza, który chociaż przekroczy próg wyborczy to konsekwentnie traci poparcie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szydło: Komorowski dał się uśpić sondażom, ja mam do nich pokorę
Sondaż TNS: 70 proc. Polaków źle ocenia pracę rządu, ponad połowa jest niezadowolona z Komorowskiego