Rafał Bochenek, rzecznik rządu, powiedział w Sejmie, że komunikat, który został dziś wydany przez Trybunał Konstytucyjny, nie spełnia przesłanek ustawowych co do tego, aby być uznanym za wyrok.
Bochenek stwierdził, że podczas dzisiejszego posiedzenie Trybunału nie spełniono wymogów ustawowych co do składu orzekającego, kolejności rozpatrywanych ustaw, a także co do terminu, w jakim te ustawy powinny być rozpatrywane. Dodał, iż zgodnie z konstytucją wszelkie organy państwa powinny działać w granicach i na podstawie prawa.
– W związku z tym, niestety nie możemy tego komunikatu TK opublikować, ponieważ pani premier również działa na podstawie i w granicach prawa – oświadczył Bochenek, zaznaczając, że środowe procedowanie Trybunału "ciężko nawet nazwać posiedzeniem". – TK powinien stosować nie tylko konstytucję, ale również ustawę, która reguluje szczegółowy tryb postępowania – zaznaczył.
Projekt wyroku w internecie
Dziś Trybunał Konstytucyjny w składzie 12-osobowym orzekł, że nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS jest niekonstytucyjna w kilku punktach. Zdanie odrębne do wyroku złożyli sędziowie Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Jeszcze przed wydaniem orzeczenia portal wPolityce.pl poinformował, że projekt wyroku od przeszło dwóch tygodni jest już gotowy. Według dziennikarzy serwisu, mieli do niego wgląd m.in. posłowie PO. Dokument miał być przez nich poprawiany i komentowany. CZYTAJ WIĘCEJ
Na wspólnej konferencji prasowej parlamentarzyści PO ,Jan Grabiec i Andrzej Halicki, poinformowali, że złożą w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Halicki podkreślił, że nie ma zgody na politykę opartą na kłamstwie. – Niech PiS szuka odpowiedzialnych za ten przeciek w swoich szeregach, bo to ich były parlamentarzysta wszedł w skład Trybunału Konstytucyjnego – mówił z kolei Grabiec.
CZYTAJ TAKŻE:
Wyciekł projekt wyroku TK. Sędzia Biernat: Nie potrafimy tego wytłumaczyć
Latos: Sędziowie TK już przed procedowaniem wiedzieli, jaki zapadnie wyrok. To standardy białoruskie
Pszczółkowski: Decyzje Rzeplińskiego bezprawnie podważają zdolność do orzekania trzech sędziów TK