Rzecznik MON: Dzięki Jerzemu Millerowi mamy siedem różnych wersji czarnych skrzynek Tupolewa
O zbliżającej się 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej oraz pozycji Polski w Europie Środkowej rozmawiali w "Politycznej Kawie" Tomasza Sakiewicza posłanka .Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz i zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Do Rzeczy" Piotr Gabryel. – Czy pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej naprawdę musi stanąć na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie? – pytała posłanka partii Ryszarda Petru.
Katarzyna Lubnauer krytykowała ostatnie wypowiedzi szefa MON Antoniego Macierewicza dotyczące tragedii z 10 kwietnia 2010 r. – Uważam, że przyczyną katastrofy smoleńskiej były błędy pilotów i decyzja o lądowaniu na tym lotnisku, które nie było przygotowane do tego typu lotów. Jeżeli mamy komunikaty, że prawdopodobnie w tym samolocie doszło do wybuchu, to są to dla mnie słowa ośmieszające MON – powiedziała posłanka .Nowoczesnej.
– To, co zrobiono po katastrofie smoleńskiej w mediach, jak traktowano i dzielono Polaków, to są w pewnym sensie akty terroru medialnego, o których mówił Antoni Macierewicz – oświadczył Bartłomiej Misiewicz. Rzecznik MON podkreślił, że eksperci komisji Jerzego Millera zidentyfikowali 12 szczątków Tupolewa podczas gdy pracujący w Smoleńsku archeolodzy - kilkadziesiąt. Jak dodał, "dzięki Millerowi mamy 7 różnych wersji czarnych skrzynek, a długość nagrania między nimi różni się o 2 minuty".
Piotr Gabryel ocenił, że katastrofa smoleńska miała wymiar "bezprecedensowego wydarzenia". – Być może dziesiątki lat będziemy się o to spierać, a za jakiś czas wyjdą nowe informacje, które będą nakazywały podjęcie tej sprawy po raz kolejny – stwierdził dziennikarz "Do Rzeczy", nawiązując do katastrofy nad Gibraltarem, gdzie zginął gen. Władysław Sikorski. – Wolałbym też, że jeśli minister obrony miał na myśli terroryzm medialny, to lepiej byłoby wyrazić się w tej sprawie jasno – dodał.
Polska w grupie V4
Komentując wsparcie udzielone Polsce przez Węgry, Lubnauer podkreśliła, że kraje grupy Wyszehradzkiej - ze względu na ich potencjał gospodarczy i ludnościowy - mają w Unii Europejskiej mniejsze znaczenie. – Model demokracji prezentowany przez Węgry nie jest mi bliski – powiedziała, dodając, że te same zmiany podjęte przez Wiktora Orbana próbuje wprowadzać PiS.
– Stajemy się liderem naszego regionu, co ze względu na nasze bezpieczeństwo jest bardzo ważne – oświadczył Misiewicz. Rzecznik MON powiedział, że przez ostatnie pięć lat grupa V4 była zupełnie zapomniana, a dzisiaj "odnawia swoją siłę". – Przypominam, że to Czechy, zaraz po Wielkiej Brytanii, ogłosiły, że poprą stanowisko Polski na warszawskim szczycie NATO – dodał.
W ocenie Gabryela Unia Europejską się "pruje". – Trzeba prowadzić grę, która będzie wzmacniać wewnętrzną i zewnętrzną pozycję Polski. Wicenaczelny "Do Rzeczy" ocenił, że nasz kraj powinien rozstrzygnąć konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. – To musi zostać rozwiązane z pożytkiem dla Polski" – podkreślił.