Jednym z celów projektu omawianej ustawy jest potrzeba upowszechnienia testów diagnostycznych, które są skutecznym narzędziem w zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa Sars-Cov-2 - powiedział poseł Paweł Rychlik (PiS) uzasadniając na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia projekt ustawy o testowaniu pracowników.
Uzasadniając projekt ustawy poseł Rychlik przypomniał, że projekt zakłada wprowadzenie pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2 i żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać raz w tygodniu - to może jednak ulec zmianie w zależności od decyzji ministra zdrowia. Testy będą bezpłatne.
Jak mówił, jednym z głównych celów projektu jest potrzeba upowszechnienia testów diagnostycznych, które są skutecznym narządzie w zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa Sars-Cov-2.
– Szczepienia (...) niewątpliwie znacznie ograniczają ryzyko zachorowań na covid, a w przypadku zachorowania łagodzą przebieg choroby, jednak nie pozwalają całkowicie wyeliminować transmisji tego wirusa. Z tego względu konieczne jest wprowadzenie innych instrumentów hamujących transmisję covid – powiedział.
Wyjaśnił, że zgodnie z projektem pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Jak dodał Rychlik, w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty odszkodowania z tytułu zakażenia kogoś koronawirusem SARS-CoV-2.
– Z wnioskiem o przyznanie odszkodowania będzie mógł wystąpić pracownik, u którego stwierdzono zakażenie covid i który ma uzasadnione podejrzenie i przesłanki, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub miejscu wykonywania pracy. Wniosek będzie on składał do pracodawcy w terminie 2 miesięcy od zakończenia izolacji – mówił Rychlik.
Pracodawca z kolei – jak zauważył Rychlik – w ciągu 7 dni od otrzymania wniosku jest zobligowany do zweryfikowania, czy wśród pracowników, z którymi miał kontakt pracownik zakażony covidem znajdują się osoby, które nie poddały się testowi.
W takim wypadku pracodawca nie później niż w ciągu 3 dni ma przekazać wniosek zakażenia wirusem pracownika do właściwego wojewody – wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi.
Wysokość odszkodowania wynosić będzie pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. – Jeśli pracodawca nie skorzysta z rozwiązania przewidzianego w projekcie ustawy, a pracownik, u którego zostanie potwierdzone zakażenie ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w miejscu pracy, pracownik będzie mógł wystąpić do wojewody z wnioskiem wszczęcie postępowania o odszkodowanie od pracodawcy – zauważył poseł wnioskodawca.