Przejdź do treści
Rozpłochowski mocno o Piniorze: "Lepkie ręce" i szemrane układy "elit" III RP
Telewizja Republika

Nieprawomocny wyrok bezwzględnego więzienia, który usłyszał Józef Pinior wprowadził spore zamieszanie w środowiskach, które go popierały. Dlaczego? Ponieważ wyrok skazujący wydał sędzia, który brał udział w manifestacjach w obronie „wolnych sądów”. I o tym właśnie będzie dzisiejszy „Koniec Systemu”, a w drugiej części programu o Józefie Piniorze i o III RP porozmawiamy z legendarnym działaczem opozycji, panem Andrzejem Rozpłochowskim- zapowiedziała redaktor naczelna Telewizji Republika, Dorota Kania

3 tygodnie temu Józef Pinior, polityk związany z Platformą Obywatelską usłyszał nieprawomocny wyrok. Sąd skazał go na bezwzględne więzienie za korupcję. Politycy opozycji, działacze KOD i Obywateli RP oraz media im sprzyjające, którzy wcześniej bronili Piniora i organizowali wiece jego poparcia – zamilkli. Nic dziwnego- trudno mówić, że skazał go „reżim PiS”, skoro wydający wyrok sędzia protestował w obronie „wolnych sądów”.

Wydany 28 lutego wyrok nie kończy sprawy. Józef Pinior już zapowiedział apelację. Poza tym prokuratura prowadzi kolejne śledztwo w jego sprawie, a dotyczy ono podrobienia podpisów na listach wyborczych.

Rozmówcą redaktor Doroty Kani w programie „Koniec systemu” był legendarny opozycjonista czasów PRL, pan Andrzej Rozpłochowski. Prowadząca zapytała na początek Rozpłochowskiego o to, jak przyjął zarzuty, które prokuratura postawiła Józefowi Piniorowi w 2016 r.

– Oczywiście z zaskoczeniem i dużym niesmakiem, wręcz obrzydzeniem, że kolejny działacz „Solidarności” z lat 80., bardzo nagłaśniany w III RP, ponieważ wywodzi się ze środowisk liberalno-lewicowych jest oskarżony o to, że ma nieczyste sumienie i „lepkie ręce”. Z drugiej jednak strony poczułem zadowolenie, że nie ma „świętych krów”- stwierdził rozmówca dziennikarki.

Prowadząca zapytała Andrzeja Rozpłochowskiego o silny front obrony, który zawiązał się po decyzji prokuratury ws. Józefa Piniora: w obronie byłego senatora PO stanął m.in. Władysław Frasyniuk, odbywały się demonstracje poparcia, pamiętamy również ogromną akcję „Gazety Wyborczej”.

– Swoi bronili swojego. To wszystko: Józef Pinior, „Gazeta Wyborcza”, Władysław Frasyniuk i jeszcze szereg innych osób, to jedno i to samo środowisko liberalno-lewicowe, które na użytek publiczny ma pełne usta ufryzowanych na szlachetność komunałów. W rzeczywistości okazuje się, że są ludźmi nieuczciwymi, kłamcami, mają „lepkie ręce” i złodziejskie sumienia. Dobrze, że śledztwo było wszczęte. Oni wtedy protestowali, a gdzie są dzisiaj, kiedy doszło do wyroku skazującego?- zapytał legendarny działacz opozycji czasów PRL.

 

Redaktor Kania spytała swojego rozmówcę, kiedy pierwszy raz zetknął się z Józefem Piniorem.

– Bardzo dobre pytanie. Od momentu wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. poszedłem siedzieć i wyszedłem z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie 8 lub 9 sierpnia 1984 r. Oczywiście, byłem mocno „odcięty” od tego, co działo się na zewnątrz, jednak osobiście z Józefem Piniorem zetknąłem się właśnie po wyjściu z więzienia, kiedy włączyłem się w działalność podziemną, z osłoną itd.. Dochodziło do spotkań i na jednym z nich, w Warszawie, z udziałem całej „czołówki”, jak np. Jacek Kuroń, Bronisław Geremek, był chyba także pan Jarosław Kaczyński, o ile się nie mylę. Później przyjechał także pan Józef Pinior z Barbarą Labudą. Wtedy zetknąłem się z Piniorem pierwszy raz- wspominał Rozpłochowski.

– Spotkanie w pewnym momencie zostało zerwane. Jeden z uczestników stwierdził nagle, że musimy wynosić się z tego lokalu, bo zaraz tu wpadną. I wszyscy żeśmy się rozeszli. Wydaje mi się, że mogło mieć miejsce jeszcze jedno podobne spotkanie, ale nie pamiętam, czy był tam Pinior- wskazał.

– Już wtedy, podczas tej krótkiej wymiany opinii, nie podobały mi się poglądy wygłaszane przez Józefa Piniora i Barbarę Labudę. To były poglądy zupełnie lewacko-liberalne, zbieżne z tym, co prezentowała reszta tego środowiska. Nie zgadzał się z nimi np. Jarosław Kaczyński, ale także ja- stwierdził gość Telewizji Republika.

– Nie miałem więc zbyt wielu bezpośrednich kontaktów z Józefem Piniorem, ale wiadome mi było, bo było głośno o tym, że tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego dolnośląski region „Solidarności” z Władysławem Frasyniukiem na czele zdążył wypłacić 80 mln złotych- przypomniał.

Wówczas dziennikarka poruszyła temat kupionej przez Piniora szklarni, którą były polityk przekazał później Zdzisławowi Kmetce, wyrzuconemu z SB za bardzo dotkliwe pobicie jednego z działaczy „Solidarności”. Kmetką zachwycał się w latach 90. Władysław Frasyniuk, który uważał byłego esbeka za przykład „prężnie działającego biznesmena”.

– To są wszystko szemrane kontakty, szemrane układy pana Frasyniuka, pana Piniora, bardzo niejasne. To są takie właśnie środowiska, to ludzie, którzy nie potrafią być uczciwi, także osobiście, prywatnie- podkreślił Andrzej Rozpłochowski.

 

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Szwecja dba o własne bezpieczeństwo i rezygnuje z budowy farmy wiatrowej na Bałtyku

Najnowsze

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok