Romanowski w Republice: Niedopuszczalna zabawa ludzkimi emocjami
„Mamy do czynienia z ohydną manipulacją z wykorzystaniem emocji ludzkich. Taka gra emocjami ludzkimi jest niedopuszczalna!” - mówi Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, komentując sprawę pani Joanny i hucpę, jaką przy tej okazji zrobił Tusk i stojące za nim media. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
Przypomnijmy, „Fakty” TVN przedstawiły materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, pani Joanny, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej. Stacja potraktowała tę akcję, jako niedopuszczalną akcję wymierzoną przeciwko kobiecie. Nierzetelny przekaz TVN wykorzystał także Tusk, który zapowiedział na 1 października protestacyjny "marsz miliona serc". Narracja byłego "cesarza Europy" i funkcjonariuszy stacji z ul. Wiertniczej zaczęła się jednak sypać po upublicznieniu komunikatu policji. "interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia” - czytamy w komunikacie. Policja okazała także jednoznaczne nagrania całego zdarzenia.
W naszej telewizji do politycznego tła zdarzenia ustosunkował się wiceminister Romanowski.
- Chodzi tu o rozchwianie emocji w okresie przedwyborczym i wywołanie wrażenia, że coś dzieje się bardzo źle z jednoczesnym wykorzystaniem instrumentalnym lekarzy i na pewno lekarki, która dzwoniła na numer alarmowy w trosce o swoją pacjentkę, mając obawy, że może ona popełnić samobójstwo – mówi wiceszef resortu sprawiedliwości.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
