Według doniesień "ND", wśród zidentyfikowanych jest poszukiwany od lat przez Instytut Pamięci Narodowej legendarny żołnierz Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" por. Aleksander Życiński "Wilczur". Gazeta podkreśla, że ubeckie charakterystyki przez lata opisywały go jako „przywódcę po-NSZ-owskiej bandy terrorystyczno-rabunkowej”. 31 lipca 1948 r. por. Aleksandra Życińskiego skazano na karę śmierci. Wyrok wykonano 24 września 1948 r. w lesie koło Zgórska.

– W toku badań ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, że odkryte przez nas szczątki należały do osób, na których wykonywano wyroki stalinowskiego sądu. Odnalezieni osadzeni byli w kieleckim więzieniu i należeli do podziemia antykomunistycznego – mówi w rozmowie z "ND" Wojciech Łuczak, prezes Fundacji "Niezłomni" im. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", która ma dziś przedstawić wyniki swoich prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Łuczak dodaje, że w Zgórsku k. Kielc odnaleziono dotąd cztery jamy z ośmioma osobami, a prace nad identyfikacją genetyczną trwają.

Strzałem w tył głowy

Na podstawie porównawczego materiału DNA pobranego od typowanych rodzin zamordowanych, Instytut Genetyki Sądowej w Bydgoszczy przywrócił już tożsamość dwóm osobom. "Na szczątkach antropolodzy znaleźli widoczne ślady postrzałów, zarówno na czaszkach, jak i innych kościach" – czytamy w "Naszym Dzienniku".

Fundacja "Niezłomni" im. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" cały czas zbiera informacje na temat ukrytych pochówków Żołnierzy Niezłomnych w całej Polsce. Jej członkowie apelują, aby osoby, które posiadają informacje na ten temat lub są członkami rodzin osób pomordowanych przez komunistów, zgłaszały się pod specjalnym numerem telefonu 886 886 440.