Rodzice ze sporymi promilami we krwi zostali w domu, a dzieci...

1,5-roczna dziewczynka bez opieki chodziła po ulicy w Sokółce, a jej 3,5-letni brat stał w bramie posesji. Jak ustalili policjanci, rodzice przebywali w domu, mieli blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem na jednej z ulic w Sokółce - poinformowała podlaska policja w komunikacie. Patrol na jednej z ulic zauważył gwałtownie hamujące auta. Od jednej z kobiet dowiedzieli się, że po jezdni chodzi małe dziecko. Jak się później okazało się, była to niespełna 1,5-roczna dziewczynka. Natomiast na chodniku przed otwartą bramą na posesję stał 3,5-letni chłopiec.
"Funkcjonariusze zaopiekowali się rodzeństwem i zaprowadzili je na posesję. Tam przebywał 54-letni mężczyzna, a w domu 36-letnia matka dwójki dzieci. Badanie alkomatem małżeństwa wykazało, że obydwoje mieli blisko 2 promile alkoholu w organizmie" - podała policja. - „Dzieci trafiły do szpitala na badania, a rodzice do policyjnego aresztu”.
Policja ustala obecnie zakres odpowiedzialności rodziców w związku z tym zdarzeniem. Jak podaje, za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki, grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Kolejna ucieczka lidera PO przed piętrzącymi się problemami. Ludzie nie wierzą w obietnice Tuska w sprawie kolei
Ryzyko problemów psychicznych u kobiet, które dokonały aborcji, jest dwukrotnie wyższe. Nowe badania zadają kłam lewackim lobbystom
Najnowsze

Kolejna ucieczka lidera PO przed piętrzącymi się problemami. Ludzie nie wierzą w obietnice Tuska w sprawie kolei

SPRAWDŹ TO!
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej. Prezydent skierował list do uczestników [TREŚĆ]

Spotkania Tomasza Sakiewicza z amerykańską polonią w Boston i Newark

Już nikt nie wierzy Tuskowi. Zapytano Polaków, czy lider KO zrealizuje obietnice
