Rachoń: Znajdziemy sposób, żeby wejść tam gdzie nas nie chcą i pokazać to, czego nie chcą nam pokazać
– Różne metody blokowania dostępu dziennikarzy do informacji świadczą o tym, że oddalamy się od standardów państw demokratycznych – mówił w wywiadzie dla blogerskiego serwisu blogpublika.com Michał Rachoń, dziennikarz Telewizji Republika.
Wywiad dotyczył ostatnich wydarzeń z udziałem Rachonia, który po zadaniu pytania na konferencji prasowej WOŚP, o spółki powiązane z działalnością Orkiestry, został na rozkaz Jerzego Owsiaka wyproszony z sali. Zapytany o brak reakcji ze strony kolegów po fachu powiedział, "że dziennikarz nie jest zobowiązany do zawodowej solidarności względem kogokolwiek innego, niż odbiorcy – jego widza, czytelnika czy słuchacza"
Dziennikarz TV Republika wyrzucony z konferencji WOŚP. Owsiak: Proszę tego pana stąd wziąć
Podkreślił, że działanie Owsiaka było próbą ograniczenia dostępu do informacji, ograniczenia prawa jakie mają do informacji obywatele. Kiedy użyto wobec niego siły, wezwał służby porządkowe.
– Policjanci nie chcieli reagować w mundurach, poprosili o przybycie policjantów w cywilnych ubraniach, ci weszli już do środka, ja razem z nimi. Fakt jest faktem, że anonimowi goryle uciekli przed policją. Podobnie zresztą jak sam Jerzy Owsiak, bo kiedy pojawił się patrol, Jerzego Owsiaka już nie było. Goryli też nie – powiedział. Dodał, że mimo wszystko jest spokojny, że dane tych osób w końcu poznają zainteresowani.
Zapytany o to, czy nie obawia się, że przed kolejnymi konferencjami, że zostanie mu odebrany słynny już telefon, którym nagrywał zeznania Bronisława Komorowskiego odparł, że zawsze znajdzie się sposób, żeby dotrzeć do prawdy.
– Jak nie drzwiami, to oknem. Jak nie oknem, to przez piwnicę. Jak nie przez piwnicę, to przez komin. W Republice poważnie traktujemy swoje obowiązki i znajdziemy sposób, żeby wejść tam gdzie nas nie chcą i pokazać to, czego nie chcą nam pokazać. Codziennie od rana zastanawiamy jak to robić. Nie mamy wielkich wozów do transmisji satelitarnych, ale mamy głód zawstydzania konkurencji. Rywalizujemy ze stacjami mejnstrimu energią, znajomością dzisiejszych narzędzi internetowych, czy dostępnych dla każdego technologii. Wreszcie jesteśmy młodym zespołem, który codziennie z satysfakcją rzuca wyzwanie starym medialnym prykom, dlatego nie mam wątpliwości: damy radę, niezależnie od tego czy będą próbować odbierać nam narzędzia pracy, czy też nie – zakończył.
CZYTAJ TAKŻE:
Helsińska Fundacja Praw Człowieka potępia wyrzucenie dziennikarza TV Republika z konferencji WOŚP