Brytyjski wędkarz John Harvey pobił rekord świata, łowiąc w Tajlandii największego karpia. Upolowanie gigantycznej ryby było prawdziwym wyzwaniem.
42-latek łowił w Palm Tree Lagoon w Chedi Hak. Gdy ryba połknęła haczyk, mężczyzna zorientował się, że musi być ogromna. Siłował się z nią przez 80 minut, aż w końcu udało mu się wydostać ją z wody.
Okazało się, że to karp syjamski. Ryba ważyła aż 105,23 kg, co czyni ją największym kiedykolwiek złapanym karpiem. Poprzedni rekord należał do Michela Schoenmakersa, który z Euro-Aqua na Węgrzech wyłowił karpia ważącego 51,20 kg. Brytyjczyk pobił jego rekord ponad dwukrotnie.
– To było niesamowite. Nigdy wcześniej nie złowiłem karpia, który ważyłby ponad 45 kg - powiedział John Harvey. - Był absolutnie ogromny, zdjęcia w ogóle tego nie oddają.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …