Upartyjnienie Kancelarii Senatu jest bezprecedensowe. Nigdy w przeszłości nie miało miejsca zatrudnianie na stanowiskach urzędniczych przegranych polityków - podkreśla były już marszałek tej izby Stanisław Karczewski.
Na upartyjnienie Senatu zwrócił uwagę senator PiS Marek Pęk. W swoim wpisie na Twitterze wskazał, że że marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki wynienił kadrę kierowniczą. Nowym dyrektorem Centrum został Grzegorz Furgo, któremu w październikowych wyborach nie udało się wywalczyć reelekcji. Jego zastępcami zostali była współpracowniczka Bronisława Komorowskiego i były rzecznik PSL Jakub Stefaniak, który także bez powodzenia ubiegał się o mandat poselski. Stanowiska w CIS otrzymali także były członek Nowoczesnej Adam Kądziela oraz była posłanka PO Anna Białkowska.
Pakt senacki w praktyce - czyli inwazja partyjnych towarzyszy na Centrum Informacyjne @PolskiSenat - @profGrodzki nie ma co idzie nowe, tylko takie jakby stare... pic.twitter.com/PVCvIJyAzd
— Marek Pęk (@Marek_Pek) November 29, 2019
Do sprawy odniósł się także były marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który stwierdził, że:
– Upartyjnienie Kancelarii Senatu jest bezprecedensowe. Nigdy w przeszłości nie miało miejsca zatrudnianie na stanowiskach urzędniczych przegranych politykow. – czytamy w jego wpisie w serwisie społecznościowym.
Upartyjnienie Kancelarii Senatu jest bezprecedensowe. Nigdy w przeszłości nie miało miejsca zatrudnianie na stanowiskach urzędniczych przegranych politykow. https://t.co/WEWMetByUv
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) November 30, 2019