Przeciw, a nawet za. Ekipa Tuska faktycznie klepnęła pakt migracyjny
Dziś Rada Europejska przegłosowała pakt migracyjny z zasadą "obowiązkowej solidarności". A wystarczyło, by rząd Donalda Tuska o zdjęcie tego głosowania z obrad by zablokować przyjęcie paktu. Tak się jednak nie stało. Rząd Tuska tego nie zrobił, poprzestając na gołosłownym i nic nie wnoszącym sprzeciwie.
Unijny pakt migracyjny przyjęty wcześniej przez Parlament Europejski został dzisiaj zatwierdzony przez Radę Unii Europejskiej. Przeciwko głosowały tylko Polska i Węgry, a w niektórych przypadkach także Słowacja i Austria. Przyjęty pakiet zawiera łącznie 10 tekstów legislacyjnych. 9 kwietnia zaakceptował go Parlament Europejski. Głosowanie ministrów finansów i gospodarki na posiedzeniu we wtorek w Brukseli kończy więc proces legislacyjny. Większość regulacji ma obowiązywać dopiero od 2026 r.
Największe kontrowersje wzbudza tzw. mechanizm dobrowolnej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Kraje członkowskie będą mogły alternatywnie zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych Unii.
Przeciwny paktowi migracyjnemu był poprzedni polski rząd, krytykowany wówczas przez Donalda Tusk. Teraz, gdy pewne było już zatwierdzenie paktu, polski rząd poinformował, że będzie głosować przeciw.
"W naszej ocenie nie uwzględnia on specyfiki państw graniczących chociażby z Białorusią, państw, które mierzą się z rosnącą presją tak zwanej wojny hybrydowej. Zapisy paktu migracyjnego nie uwzględniają w odpowiedni sposób relacji między odpowiedzialnością i solidarnością", ocenił minister finansów Andrzej Domański. Zrzucił też winę na PiS, który jego zdaniem "zepsuł negocjacje".
"Polska nie przyjmie z tytułu paktu migracyjnego żadnych migrantów", stwierdził dziś po posiedzeniu Rady Ministrów premier Donald Tusk. Dodał, że Polska przyjęła setki tys. migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską, oraz dziesiątki tys. migrantów z Białorusi.
Dziś kluczowy dzień: rząd PO ma prawny instrument, by wstrzymać prace nad paktem migracyjnym – na wniosek JEDNEGO państwa można go zdjąć z porządku obrad.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) May 14, 2024
Będą mieli odwagę? Czy złożą puste oświadczenie do protokołu, bez ŻADNYCH skutków prawnych? ⤵️pic.twitter.com/QzujOyPGGF
PILNE❗️Rada właśnie ostatecznie przejęła #PaktMigracyjny . Migranci będą przymusowo relokowani do Polski lub będziemy płacili podatek migracyjny. 20 tys. euro od nieprzyjętego migranta, chyba że zostanie ogłoszony kryzys - wtedy nie będzie można się wykupić, a liczba do relokacji… pic.twitter.com/hdSwqy5qM0
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) May 14, 2024
‼️🇪🇺 Pakt migracyjny przyjęty przez Radę UE. Przeciwko wszystkim regulacjom głosowała Polska i Węgry, w niektórych przypadkach również Słowacja i Austria. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/W5eIrNyNxj
— Grażyna Wiatr (@grazwiatr) May 14, 2024