"Widać, jak dziś wciąż żywe są te pewne demony pozytywizmu XIX w., mającego swoje korzenie antyreligijne, jeszcze znacznie wcześniej - podczas rewolucji francuskiej. Żadnej sprzeczności miedzy wiarą a nauką nie ma", zaznaczył na początku gość red. Aleksandra Wierzejskiego. 

Jak podkreślił, obie te sfery ludzkiego życia, opisują inne rzeczywistości. 

"Religia zajmuje się rzeczywistością duchową. Nauka jest pewną materią, która pokazuje mechanizmy, jakie rządzą materialnym światem. Te sfery, tak jak nauczą kościół, nie są sferami sprzecznymi wobec siebie, ale komplementacyjnymi. Jest bardzo dobre rozdzielenie tych sfer, one mogą się uzupełniać. Wiara musi mieć charakter racjonalny. Nauka może pomóc wierze w tym racjonalnym wymiarze", mówił dalej. 

W kontekście powstania, jak i powstania człowieka, Przeciszewski przyznał: "Człowiek nie zaczyna się w momencie urodzenia, tylko w momencie poczęcia. Nikt nie udowodnił, że jest inaczej. I tu jest pełna zgodność nauki i religii. Tak samo nikt ze świata nauki nie udowodnił, że powstanie świata nie wyglądało właśnie tak, jak to było według Biblii. Czyli - wielki wybuch". Dodał przy tym, że teorii na powstanie świata oraz ludzkości jest wiele, z tym, że nauka nie dała do tej pory rady, by którąś z nich uwiarygodnić w 100%. 

#PolskaNaDzieńDobry | @marcinprzecisz1 (@agencja_KAI):
Życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia, nie ma innego początku ludzkiego życia i tu jest pełna zgodność nauki i religii. #włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) January 2, 2023

 Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!