Prokuratura wznawia śledztwo w sprawie zwrotu kamienicy mężowi Gronkiewicz-Waltz

Śledczy wznowią postępowanie w sprawie warszawskiej reprywatyzacji. Jedną z badanych spraw ma być zwrot kamienicy przy Noakowskiego 16, której współwłaścicielem był mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Prawowitym właścicielem kamienicy przy Noakowskiego był Stanisław Likiernik i jego rodzina. Zaraz po wojnie odzyskał ją jednak Leon Kalinowski – oszust z podrabianym aktem notarialnym. Następnie Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu – wujowi Andrzeja Waltza, czyli męża Hanny Gronkiewicz-Waltz.
W 1997 roku Kępski rozpoczął starania o reprywatyzację budynku. Pozytywna dla niego decyzja o zwrocie zapadła sześć lat później – w 2003 roku. Jednak Kępski już wtedy nie żył, a spadek otrzymali spadkobiercy m.in. mąż przyszłej pani prezydent. Niedługo potem wszystkie swoje udziały sprzedał.
Niewyjaśniona sprawa
Niewyjaśniona sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16 od początku prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz ciąży na jej wizerunku. Po wybuchu afery reprywatyzacyjnej prezydent przekonywała, że chciałaby, aby w radzie miasta powstała specjalna komisja, która sprawdziłaby kontrowersyjne reprywatyzacje. Pierwszą na liście miała być właśnie nieruchomość przy Noakowskiego. Komisji jednak nie udało się powołać.
"Matka wszystkich afer" – tak o zwrocie kamienicy mówił wielokrotnie radny Piotr Guział, który podkreślał, że wyjaśnienie tej sprawy jest obowiązkiem pani prezydent.