Przejdź do treści

Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci 14-latki,która była w stanie bardzo głębokiej hipotermii

Źródło: Twitter.com

14-latka z Andrychowa, która trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, była w stanie bardzo głębokiej hipotermii, temperatura ciała wynosiła 22 stopnie - przekazała rzeczniczka szpitala Katarzyna Pokorna-Hryniszyn. Życia dziewczynki nie udało się uratować, w sprawie jej śmierci śledztwo prowadzi prokuratura w Wadowicach.

Dziecko trafiło do szpitala we wtorek ok. godz. 18. Jak zaznaczyła rzeczniczka placówki, na dziewczynkę czekał ponad dwudziestoosobowy zespół specjalistów przygotowanych do przeprowadzenia procedury ECMO. "Wszystko odbyło się w rekordowym tempie, niestety to i tak już okazało się dla dziewczynki za późno" - powiedziała Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.

Andrychów w żałobie. Po śmierci 14-latki w szkołach w odwołano zabawy andrzejkowe#PAPinformacje https://t.co/Pz8JChrNhb

— PAP (@PAPinformacje) November 30, 2023

Prokuratura Rejonowa w Wadowicach w czwartek wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci 14-latki. "Prokurator realizuje czynności procesowe, są to w szczególności przesłuchania świadków. Mają one na celu wszechstronne wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia, ewentualnych osób, które na skutek działania bądź zaniechania mogły przyczynić się do śmierci dziecka" - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Kowalski. W piątek przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok dziewczynki.

Według informacji portalu wadowice24.pl policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 14-latki z Andrychowa we wtorek. Dziewczynka miała jechać do pobliskich Kęt. Rano zatelefonowała do ojca, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest. Rodzic zgłosił sprawę policji, która wczesnym popołudniem opublikowała komunikat o poszukiwaniu dziecka. Krótko potem nastolatka została odnaleziona.

"Nastolatka siedziała przy jednym ze sklepów w Andrychowie kilka godzin. Tylko jeden z mieszkańców zainteresował się jej losem. Przeniósł do ciepłego sklepu" – podał portal. Wezwana karetka przetransportowała dziewczynkę do szpitala w Krakowie. Była wyziębiona.

PAP, Twitter

Wiadomości

Rośnie liczba ataków na chrześcijańskich duchownych

TVN ma zostać sprzedany. W transakcji doradza JPMorgan

Prof. Roszkowski: dążenie do "domknięcia systemu" pachnie grozą

Zlikwidowano szpitalny oddział chirurgii i traumatologii dziecięcej w Kaliszu

Gruzja protestuje. Prezydent zapowiada, że nie opuści pałacu

Ponowne wybory prezydenckie w Rumunii. Dlaczego ten termin?

Miłosz Kłeczek W Ruchu - NIEDZIELA 17:45 w Republice

Ekspert: Rosja nie ma sojuszników, ma tylko wasali i wrogów

Kaleta: „Lewacka władza policzkuje katolików”

Nitras apeluje do Dudy. Mocna odpowiedź: „Chcesz parytetów, a w resorcie masz samych mężczyzn”

Przydacz: „W sądach są manipulacje i polityczne powiązania”

Rosja płynie po Bałtyk. Putin odpalił flotę cieni

Stefaniuk: tworzymy Ruch Obrony Wyborów pilnować polskich spraw

Republika. Studio Prasowe - godz. 12:45 niedziela

Chiny zwodowały kolosa! Największy desantowiec świata

Najnowsze

Rośnie liczba ataków na chrześcijańskich duchownych

Gruzja protestuje. Prezydent zapowiada, że nie opuści pałacu

Ponowne wybory prezydenckie w Rumunii. Dlaczego ten termin?

Miłosz Kłeczek W Ruchu - NIEDZIELA 17:45 w Republice

Ekspert: Rosja nie ma sojuszników, ma tylko wasali i wrogów

TVN ma zostać sprzedany. W transakcji doradza JPMorgan

Prof. Roszkowski: dążenie do "domknięcia systemu" pachnie grozą

Zlikwidowano szpitalny oddział chirurgii i traumatologii dziecięcej w Kaliszu