Dziś od godzin wczesnoporannych Klubowicze "Gazety Polskiej" z całej Polski jadą do Warszawy, by wziąć udział w zaplanowanej na godzinę 13:00 proteście przed Trybunałym Konstytucyjnym. Niestety i tym razem nie obyło się bez problemu. Portal Niezalezna.pl otrzymuje na bieżąco doniesienia o problemach, z jakimi muszą zmierzyć się Klubowicze...
Już dziś o godzinie 13:00 środowiska patriotyczne z całej Polski spotkają się w Warszawie na Proteście Wolnych Polaków przed Trybunałem Konstytucyjnym. Organizatorzy tłumaczą, że szczególne miejsce demonstracji zobowiązało do sformułowania konkretnych celów: obrony demokracji, konstytucji, praworządności oraz instytucji państwowych (w tym szczególnie TK).
O ile niektóre Kluby "GP" są już niedaleko stolicy, w której protest się odbędzie, tak wiele z nich ma problem z dojazdem. Jest to spowodowane kontrolami autokarów - podobnie, jak wtedy, kiedy Polacy wybierali się na Protest Wolnych Polaków w ubiegłym miesiącu.
Takie informacje portal Niezalezna.pl otrzymał m.in. od przewodniczącego Klubu "Gazety Polskiej" w Bydgoszczy.
"W Otłoczynie, między Bydgoszczą a Toruniem. Zatrzymali autobus jadący do Warszawy na protest pod TK. I jakoś tak się złożyło, że na miejscu była TVP3 Bydgoszcz...", brzmiała jej treść.
Podobna sytuacja wydarzyła się na trasie Starogard Gdański - Warszawa.
"Jeden autobus że Starogardu Gdańskiego nie dojedzie ponieważ inspekcja zatrzymała autokar za Toruniem i już ponad godzinę sprawdzają", przekazano.
📍Starogard Gdański - @KlubyGP #ProtestWolnychPolaków #włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/Oh4cc2yzTZ
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 10, 2024