W utworze z nowej płyty Staszewski, od lat krytyczny wobec polityków różnych opcji, wziął tym razem na warsztat wizyty prezesa Prawa i Sprawiedliwości na cmentarzach oraz uczczenie pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej mimo pandemii koronawirusa i związanych z nią obostrzeń i zakazów.

Piosenka „Twój ból jest lepszy niż mój” zajęła pierwsze miejsce na LP radiowej „Trójki”, a potem lista nagle zniknęła. Z tego powodu zaczęto mówić o cenzurze, zarzucając ją nie tylko obecnym władzom Polskiego Radia, ale i Prawu i Sprawiedliwości (mimo iż politycy PiS i Zjednoczonej Prawicy również byli krytyczni wobec takiej decyzji). Dyrekcja Polskiego Radia oraz programu trzeciego tłumaczyła z kolei, że to redaktor Marek Niedźwiecki zdecydował o umieszczeniu piosenki Kazika na pierwszym miejscu, mimo iż zgodnie z głosowaniem słuchaczy powinna znaleźć się na niższej pozycji.

– Mamy w Polsce wolność wyrażania poglądów, także w piosence, sytuacja w ogóle niezrozumiała dla mnie - to, co się stało- w taki sposób prezydent Andrzej Duda odniósł się do tej sytuacji podczas cotygodniowej sesji „Q&A”.

– Przede wszystkim niesmak, ogromny niesmak taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca i to jest żenujące- stwierdziła głowa państwa.

– Mam nadzieję, że zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie konsekwencje, bo - pytanie - czy to jest jakaś zła wola, czy kompletny brak profesjonalizmu- ocenił Duda. Jak dodał, wielu wykonawców może teraz pozazdrościć Kazikowi Staszewskiemu.

– Popularność, jaką zyskała dzięki temu jego piosenka, i w związku z tym także i pieniądze, które zarobi, z pewnością wzbudzają zazdrość niejednego muzyka. Ktoś, kto doprowadził do tej sytuacji, niewątpliwie zrobił panu Kazikowi wielki prezent- skomentował prezydent. Trudno się nie zgodzić, zważywszy na fakt, że lider m.in. zespołu Kult w mediach społecznościowych reklamuje swoją nową płytę właśnie dopiskiem, że zawiera piosenkę "Twój ból jest lepszy niż mój". Trudno także dziwić się artyście, że korzysta z zaistniałej sytuacji.

Warto przy tym dodać, że od Staszewskiego "dostawało się" już wielu politykom, m.in. Józefowi Oleksemu, Lechowi Wałęsie czy Andrzejowi Lepperowi, muzyk śpiewał także o "nocnej zmianie" z perspektywy Waldemara Pawlaka. W ostatnich latach w piosence "Prosto" dystansował się zarówno od PiS, jak i PO. 

- Ogromny niesmak, to jest żenujące. Nie pojmuję tej sytuacji. Mamy wolność słowa. Mam nadzieję, że zostaną z tego wyciągnięte konsekwencje. Pytanie, czy to zła wola, czy kompletny brak profesjonalizmu - PAD mocno o sytuacji w "Trójce" i "znikniętej" piosence Kazika. pic.twitter.com/EOaZwNJyT6

— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) May 21, 2020