Zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że miejski Zespół ds. monitorowania zagrożeń związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 został powołany zarządzeniem prezydenta Jaśkowiaka w dniu 6 marca.

„Zespół ma za zadanie przede wszystkim zbieranie informacji o potencjalnych zagrożeniach, zjawiskach związanych z koronawirusem na terenie naszego miasta. Po drugie – jego celem jest adekwatne reagowanie na wypadek pojawienia się koronawirusa na terenie naszego miasta, łagodzenie skutków w takich przypadkach. Trzecia kwestia to analizowanie i podejmowanie decyzji prawnych, realizacyjnych związanych z działaniami, które mają na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa” – zaznaczył Wiśniewski.

Na czele Zespołu stanął zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski, który na co dzień nadzoruje miejską służbę zdrowia. W skład Zespołu wchodzą także m.in. dyrektorzy: Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP, Wydziału Oświaty, Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa, a także dyrektor poznańskiego SANEPID-u i dyrektorzy dwóch miejskich szpitali – im. Franciszka Raszei, oraz im. Józefa Strusia.

„Jest to bardzo istotne, abyśmy na poziomie miejskim byli dobrze przygotowani, przede wszystkim dobrze przygotowani do ścisłej współpracy z administracją rządową, bo naszym celem i priorytetem jest bezpieczeństwo naszych mieszkańców” – podkreślił Wiśniewski.

Solarski zaapelował do mieszkańców, aby mimo informacji o pierwszych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce, nie ulegać panice i zachowywać zdrowy rozsądek. „Koronawirus jest już w Polsce, musimy więc być przygotowani na zakażenia. Zwiększamy środki ostrożności w całym mieście. Apeluję do poznanianek i poznaniaków: nie ulegajmy panice, stosujmy podstawowe zasady higieny i często myjmy ręce” – wskazał wiceprezydent.

Przypomniał również, że każdy, kto podejrzewa u siebie objawy zakażenia nowym koronawirusem „powinien zadzwonić na infolinię NFZ, ale w żadnym wypadku nie powinien iść na SOR, ani do przychodni". "W ten sposób można rozprzestrzenić wirusa" - przestrzegał.

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu ub. roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Zakażenia odnotowano od tego czasu m.in. w Korei Południowej, Iranie, Iraku, Izraelu, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Tajwanie, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii.