- Zależy mi na tym, aby ta reprezentacja komitetu obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości była jak najszersza, abyśmy razem mogli ustalać przebieg tych obchodów. Abyśmy pokazali się jako jeden naród i silne państwo. Proszę o to, abyśmy w tę pracę zaangażowali się wszyscy razem, abyśmy nie byli razem tylko na jednym uroczystościach, ale abyśmy wszyscy razem mogli pójść w jednym marszu i krzyknąć jednym głosem - „niech żyje niepodległa i wolna Polska!” - zaapelował dziś prezydent Polski Andrzej Duda podczas oficjalnych uroczystości na placu Piłsudskiego w Warszawie.
- Powstanie II RP to wielki wysiłek narodu o budowanie sprawiedliwego państwa, to geniusze tacy jak minister Kwiatkowski czy minister Grabski Proces budowania państwa nie był łatwy, bo dział się pośród politycznych kłótni, sporów. Może dlatego nie udało się zbudować Polski tak silnej, by obroniła się w 1939 r. albo tak silnej, by nikt nie odważył się jej zaatakować – podkreślił prezydent.
- Jestem głęboko przekonany, że ojcowie niepodległości chcieliby, byśmy w sprawach fundamentalnych, a taką sprawą jest niepodległość, byli wszyscy razem. We wspieraniu się w państwie demokratycznym nie ma nic nienaturalnego. Dyskutuje się o wielu sprawach, ale są wartości niepodważalne i tą wartością jest Polska – solidarna, suwerenna, jedna – dodał.
- Wsłuchuję się w różne apele artykułowane do mnie przez rodaków z polskich i wyrażane przez część polityków – pytają, w którym marszu mamy iść, bo kiedy pójdziemy w jednym, media okrzykną nas faszystami, a gdy pójdziemy w drugim – lewakami. Jako prezydent RP złożyłem marszałkowi Sejmu projekt ustawy o obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Ten projekt przewiduje powstanie komitetu tych obchodów, do który wejdę ja, jako prezydent, najwyższe władze państwowe, a także przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych, a także ugrupowań, które nie dostały się do parlamentu, a w minionych wyborach uzyskały 3% poparcia jako partia i 6% jako koalicja – powiedział Andrzej Duda
- Zależy mi na tym, aby ta reprezentacja była jak najszersza, abyśmy razem mogli ustalać przebieg tych obchodów. Abyśmy pokazali się jako jeden naród i silne państwo. Proszę o to, abyśmy w tę pracę zaangażowali się wszyscy razem, abyśmy nie byli razem tylko na jednym uroczystościach, ale abyśmy wszyscy razem mogli pójść w jednym marszu i krzyknąć jednym głosem - „niech żyje niepodległa i wolna Polska!” - zaapelował prezydent.