Prezesowi stowarzyszenia "Iustitia" postawiono kolejne zarzuty. Chodzi o 55 przewinień dyscyplinarnych
Krystianowi Markiewiczowi, prezesowi Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", po wszczęciu postępowania postawiono zarzuty popełnienia 55 przewinień dyscyplinarnych - poinformowano w komunikacie Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
Jak poinformował w opublikowanym w środę komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab, zarzuty dyscyplinarne postawione sędziemu Markiewiczowi mają związek z pismami, które sędzia ten wraz z zarządem "Iustitii" skierował w maju do sędziów sądów dyscyplinarnych.
Zarząd Iustitii zaapelował w pismach do sędziów o powstrzymanie się od orzekania do czasu wyjaśnienia przez Trybunał Sprawiedliwości UE wątpliwości co do postępowań dyscyplinarnych w Polsce i statusu nowych sędziów SN.
Sędzia Markiewicz miał naruszyć konstytucyjną zasadę apolityczności sędziów i obowiązek postępowania zgodnie ze ślubowaniem sędziowskim.
Rzecznik dyscyplinarny sędziów przekazał też, że zwrócił się już do prezesa Izby Dyscyplinarnej SN Tomasza Przesławskiego o wyznaczenie sądu dyscyplinarnego I instancji, który rozpozna sprawę Markiewicza.
Na początku listopada zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów wszczął postępowanie dyscyplinarne i postawił zarzuty prezesowi sędziemu Markiewiczowi w związku z inna sprawą. Zarzuty z listopada dotyczą niestawiennictwa na wezwania rzecznika w charakterze świadka.
Czytaj także:
A jednak! Są zarzuty dyscyplinarne dla prezesa Iustitii Krystiana Markiewicza!
Profesorowie AKO z całej Polski apelują o poszukiwanie prawdy o Smoleńsku
Polecamy Sejm na Żywo
Wiadomości
Policja zatrzymała pseudokibiców Wisły Kraków- mieli przy sobie niebezpieczny sprzęt! Podejrzanym grozi do pięciu lat więzienia
Europoseł Piotr Müller: dziękuję Republice. Pokazując patologię tej władzy sprawiliście, że się przestraszyła
Najnowsze
To "pułapki miodu". Zakaz romansów dla Amerykanów w Chinach
Policja zatrzymała pseudokibiców Wisły Kraków- mieli przy sobie niebezpieczny sprzęt! Podejrzanym grozi do pięciu lat więzienia
Europoseł Piotr Müller: dziękuję Republice. Pokazując patologię tej władzy sprawiliście, że się przestraszyła
