– Wtedy nie byliśmy pewni, nie mogliśmy być pewni, że uda się wygrać wybory, w szczególności, że uda się je wygrać tak, iż będziemy mogli samodzielnie rządzić i zmieniać kraj wedle naszych planów. To różnica bardzo ważna. Nie wiedzieliśmy wtedy, czy ten program, który układamy z pewną wiarą w to, że będziemy go mogli podjąć, zostanie rzeczywiście zrealizowany. Ze wszystkich stron słyszeliśmy, że nie ma i nie będzie. Dziś wiemy, że można wygrać i wiemy, że można zrobić. To jest wielka różnica. Wtedy nie wiedzieliśmy, bo mieliśmy trudne doświadczenia lat 2005-2007, czy realizując program, utrzymamy poparcie, czy zdołamy uzyskać wiarygodność. Uzyskaliśmy poparcie i uzyskaliśmy w wielkiej mierze wiarygodność. To jest znakomity punkt startu dla naszej pracy. Nie możemy uczynić niczego, co by spowodowało, że ten wielki dorobek zostanie zmarnowany, że stracimy to, co uzyskaliśmy - powiedział Jarosław Kaczyński. 

– Powtarzam jeszcze raz ze zaczynamy z dobrego punktu. Teraz od nas zależy, czy będziemy mogli iść dalej. Iść dalej skutecznie. A po to, żeby iść dalej, potrzebujemy nowego programu. Programu kontynuacji, ale tam gdzie trzeba, także zmian. Programu, który skierowany do wszystkich Polaków. Programu stabilizacji i spokoju, który będzie zapewniał nam rozwój i będzie zapewniał także sprawiedliwy podział owoców tego rozwoju. A to oznacza, że stoją przed nami bardzo poważne wyzwania, ważne wyzwania odnoszące się do różnych, w gruncie rzeczy wszystkich sfer - dodał prezes PiS. 

– Musimy pamiętać, a ja w to głęboko wierzę, że wszyscy uczestnicy naszego spotkania przyjmują założenie, iż nie możemy niczego uronić z tego, co zostało już przekazane społeczeństwu. Niczego. A jednocześnie musimy szukać wszystkich zasobów wzrostu, w sferze organizacji naszego życia publicznego, społecznego i gospodarczego, bo takie zasoby z całą pewnością istnieją i tych zasobów, które daje nam rozwój techniki, bardzo szybki rozwój nauki i techniki. Z tego też musimy umieć skorzystać - podkreślił polityk. 

– Można uczynić nasz kraj, nasza ojczyznę lepszą niż dziś. Dobra zmiana musi być kontynuowana. Musi trwać dobry czas Polski i dobry czas Polaków. I tutaj, a także w kolejnych przedsięwzięciach programowych będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie: jak działać, co uczynić, by ten czas był możliwie jak najdłuższy? By ten dobry czas trwał, trwał i jeszcze dalej trwał - powiedział Jarosław Kaczyński. 

– Musimy także myśleć w tej dalej sięgającej perspektywie. Nie można myśleć tylko na 4 lata. Trzeba myśleć na wiele lat do przodu. Bo tylko wtedy można uzyskiwać rzeczywiste sukcesy. Nie każdy problem da się rozwiązać w 4 lata  - ocenił. – To poparcie traktujemy jako zobowiązanie. Zobowiązanie do wytężonej pracy, do jeszcze bardziej wytężonej pracy niż dotychczas dla Polski. Do pracy dla Polski  - podkreślił polityk.