FRAGMENT WYWIADU Doroty Kani z Premier Beatą Szydło, który ukaże się w jutrzejszym numerze najlepszego Tygodnika w Polsce "Gazecie Polskiej". 

TVP INFO ujawniło kolejne taśmy, z których wynika pogarda poprzedniego obozu dla obywateli. Czy uważa Pani, że tego typu rzeczy powinny być ujawniane? Politycy opozycji grzmią, że to jest na zamówienie polityczne a telewizja publiczna to tak naprawdę TVP PIS.

Skandalem były wszystkie rozmowy i kolacyjki polityków Platformy Obywatelskiej. Dobrze się stało że społeczeństwo miało okazje poznać jak działało państwo pod rządami PO PSL. Tam jest obraz prawdziwy, nie ukrywany. Panowie, w swobodnej rozmowie pokazali w jaki sposób traktowali Polskę i Polaków. Pogarda, buta i przekonanie, że „wszystko wolno i właściwie państwo to jest nasz prywatny folwark”. W ostatniej ujawnionej rozmowie między Radosławem Sikorskim a Jackiem Krawcem zaskakuje przede wszystkim to, co oni mówili o młodzieży, której dziś tak bardzo chcą się przypodobać.

Dobrze się stało, że dziennikarze podjęli ten temat i że treść tych rozmów została ujawniona. Nie jako polityk, nie jako premier polskiego rządu, ale jako zwykły obywatel cieszę się, że Polacy w 2015 r. odsunęli od władzy tych nieodpowiedzialnych i przesiąkniętych egoizmem ludzi.

W ostatnich miesiącach w telewizji publicznej nastąpiło sporo zmian. Prezes Jacek Kurski podjął decyzję o zmianie kierownictwa TVP Info, Wiadomości, TVP 1. Jak pani premier ocenia TVP?

Praca dziennikarzy jest niezwykle trudna, stresująca i nigdy nie spełnia oczekiwań wszystkich. To trochę tak samo jak praca polityków, Tutaj jesteście państwo w podobnej sytuacji co my. TVP, media publiczne przez całe lata rządów koalicji PO-PSL były po prostu niszczone. Donald Tusk nawoływał do niepłacenia abonamentu... Kwestia odbudowy mediów publicznych, jest dla polskiego rządu sprawą kluczową. W dzisiejszym świecie, bez rzetelnych silnych mediów nie można prowadzić skutecznej propaństwowej polityki. Będziemy odbudowywać media publiczne i chcemy ucywilizować sytuację na rynku medialnym w Polsce. Tak jak to ma miejsce w każdym szanującym się demokratycznym kraju.

Ostatnio przez media społecznościowe przetoczyła się fala krytyki się przetoczyła za to że TVP pokazała Mszę świętą z Radzymina z udziałem arcybiskupa Hosera, gdzie była koronacja obrazu Matki Boskiej Fatimskiej. Na portalach społecznościowych pisano, że to telewizja „kościółkowa”, że TVP i rząd chodzą na pasku kościoła. Czy tego typu relacje powinny ukazywać się w mediach?

Telewizja ma do spełnienia misję. Ludzie mają prawo do obejrzenia Mszy świętej. Nie widzę powodów dla których takie transmisje miałyby się nie odbywać. Tym bardziej, że nie są one nagminne, nie są codziennie. 

CAŁY WYWIAD W NAJNOWSZYM NUMERZE "GAZETY POLSKIEJ"