Przejdź do treści
22:04 Departament Stanu USA: Rosji przeszkadza, że NATO powraca do odstraszania
Wydarzenie Sad Najwyższy 1 lipca podejmie uchwałę ws. ważności wyborów Prezydenta RP. Kluby Gazety Polskiej wzywają 1 lipca (wtorek) o godz. 12:00 przed Sąd Najwyższy, Plac Krasińskich w Warszawie
Zaproszenie We wtorek 1 lipca o godzinie 9:00 odbędzie się briefing prasowy na temat powstania Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC) w Częstochowie oraz problemu nielegalnej imigracji. Miejsce: Parking przed Częstochowskim Parkiem Przemysłowo-Technologicznym
Zaproszenie Piotrków Trybunalski - we wtorek 1 lipca - godz. 15-18 zbiórka podpisów pod referendum ws. odwołania prezydenta i rady miasta na parkingu ul. Belzacka 104 (przy szkole)
Spotkanie Klub Gazety Polskiej w Łodzi zaprasza na spotkanie z red. Adrianem Stankowskim, w poniedziałek 30 czerwca o godz. 18:00 na Piotrkowskiej 143
Wydarzenia Piotrków Trybunalski: Redaktor Tomasz Sakiewicz z Klubem "GP" 3.07 (czwartek) od godz. 15.00 będzie zbierać podpisy poparcia dla referendum przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Piotrków Tryb. zaprasza 3 lipca o godz. 18.00 na spotkanie z redaktorem naczelnym Tomaszem Sakiewiczem. Sala restauracji Sara (dawna Altamira), ul. Dmowskiego 38c
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Głogowie informuje o zbieraniu podpisów ws. referendum w powiecie głogowskim - STOP nielegalnej imigracji! Punkty: plac przy Ratuszu, Plac 1000-lecia, tężnia Piastów, targowisko oś. Kopernika: 30.06–02.07, godz. 10:00–17:00
NBP NBP informuje: Było 509 ton, a jest już ponad 515 ton złota! Mamy więcej złota niż Europejski Bank Centralny, a Narodowy Bank Polski pod kierownictwem prof. Adama Glapińskiego, nadal zwiększa zasoby złota Polaków!
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Pozycja obowiązkowa! Bajka Tomasza Sakiewicza „Uśmiechnięta Madonna”. ZOBACZ!

Źródło: Zdjęcie ilustracyjne / Niecodzienna Gazeta Polska

W tym tygodniu w specjalnym weekendowym dodatku "Niecodzienna Gazeta Polska" do „Gazety Polską Codziennie” dołączona została bajka Tomasza Sakiewicza „Uśmiechnięta Madonna”. Serdecznie polecamy!

Pani w niebieskiej szacie stała w białym domku pośród drzew. Kiedy Janek szedł do przedszkola, mijał tę figurę i dziwił się, że zawsze się do niego uśmiecha. Babcia czasem kazała mu stanąć przed kapliczką i powtarzać modlitwę. Janek nigdy nie był w stanie dokończyć tych słów. Albo nie pamiętał, albo zobaczył nagle coś tak ciekawego, że od razu myślał o czymś innym. Wędrówka do przedszkola zaczynała się od spojrzenia na dom, w którym na parapecie babcia trzymała pelargonie. Uśmiechnięte kwiaty z okna żegnały go aż do końca ulicy. Potem szedł małą uliczką obok zagajnika. Właśnie tam stała kapliczka. Po minięciu kapliczki skręcał do samotnie stojącego wśród zieleni przedszkola.

Gdy Janek skończył przedszkole, przyszedł czas na szkołę, która znajdowała się w tym samym miejscu co przedszkole. Babcia już go nie odprowadzała. Biegł do szkoły, mijając uśmiechniętą Panią. Kapliczka z roku na rok była coraz mniej widoczna. Wokół drzew rosło mnóstwo krzewów i chwastów. Kiedy kończył podstawówkę, już kapliczki nie było widać. Nie wiedział, czy ją zabrano, czy też całkiem zarosła chwastami.
Kiedy dostał się do liceum, musiał przeprowadzić się do innego miasta. Po drodze do szkoły nie było kapliczki. Za to odkrył wiele rzeczy naprawdę przyjemnych. Nie zauważył, kiedy skończył szkołę. Udało mu się dostać na wspaniałe studia za granicą. Wyjechał i tam już został.

Po studiach dostał świetną pracę. Stał się bogatym człowiekiem. Kupił piękny dom i samochód. Potem stał się właścicielem kilku domów i samochodów. Sam nie wiedział, kiedy minęło mu całe życie. Był naprawdę bogaty. Ludzie przychodzili do niego i mówili mu bardzo miłe rzeczy, im był bogatszy, tym byli dla niego bardziej mili. Ale był tak zajęty, że nie miał czasu założyć rodziny. Wreszcie kiedy już zdecydował się pójść na emeryturę, na zakładanie rodziny było już za późno.

Koledzy z pracy przeprowadzili się do innych miast, niektórzy z nich umarli ze starości. Jan stał się naprawdę samotny. W jego dużym domu poza nim nie mieszkał nikt inny. Chciał czasem kogoś zaprosić, ale nikt nie przychodził. Bardzo tęsknił za przyjaciółmi, tylko że już ich nie miał. Może nie miał ich tak naprawdę nigdy. Babcia i rodzice też już nie żyli. Mimo to postanowił odwiedzić swój stary kraj. Przyjechał do rodzinnego miasta. Szukał domu swoich rodziców, ale w miejscu, gdzie kiedyś był, stał wspaniały sklep, w którego witrynie świeciła droga biżuteria. Brylanty, szmaragdy, perły błyszczały zimnym światłem, odbierając nadzieję na zobaczenie czegokolwiek znajomego. Oddałby wszystkie brylanty za jedną pelargonię z babcinego okna.

Smutny i zamyślony poszedł drogą, którą kiedyś wędrował do przedszkola. Za rogiem zobaczył jeden znajomy widok. Serce zabiło mu szybciej. Szedł powoli, bo nie miał już tyle siły co kiedyś. Doszedł do niewielkiego zagajnika, który cały zarośnięty był chwastami i krzewami. Wiedział, że za tymi krzewami widać było ten wspaniały uśmiech Niebieskiej Pani. Postanowił sprawdzić, czy Ona tam jeszcze jest. Krzewy i chwasty kaleczyły mu dłonie. Im bardziej zbliżał się do kapliczki, tym bardziej zarastały drogę. Z lękiem myślał, że jej tam po prostu już nie ma. Kapliczka zniknęła, ale na ziemi stała jeszcze bardzo zniszczona figurka. Spod umorusanej ziemią twarzy Madonny zobaczył ten sam uśmiech. Wytarł figurkę we własne ubranie i ustawił na dużym kamieniu. Wokół figurki wyrwał kilka chwastów. Nie miał już zupełnie siły. Chciał przypomnieć sobie babciną modlitwę, ale pamiętał ją tylko do połowy. Wydostał się z krzaków na ulicę. Ledwo szedł ze zmęczenia. Jakieś dzieci zaczęły go pokazywać palcem. Ktoś powiedział, że to żebrak. Nie przejmował się tym. Dotarł do hotelu. Zamierzał rano wysprzątać teren wokół figurki. Poczuł, że ma gorączkę. Męczył się całą noc. Rano nie dał rady podnieść się z łóżka. Nie wiedział, czy jest dzień, czy noc. Opadał coraz bardziej z sił. Oddychał coraz ciężej. Wreszcie oddech zniknął. Żałował tylko, że nie zdążył wysprzątać terenu wokół kapliczki. To jedno chciał jeszcze tylko zrobić, ale mu się nie udało…

Wtedy zobaczył, że znowu jest przy kapliczce. Figurka była piękna jak nigdy. Uśmiechała się do niego. Wokół nie było chwastów. Stała za to uradowana babcia, obok rodzice trzymali się za ręce. Było też w pobliżu wielu starych przyjaciół z dzieciństwa. Babcia powiedziała do niego ciepłym głosem:

– Teraz będziemy razem odmawiać modlitwę.

Tomasz Sakiewicz

Z serii „Bajki dla Kostka  i Mateusza”

niezalezna.pl

Wiadomości

Rewolucja w szpiegostwie! Chińczycy stworzyli drona wielkości komara

Zła wiadomość dla polskich rolników. KE dogadała się z Ukrainą

Przemyt kokainy w Londynie. Operator dwa dni przestawiał kontenery

Trump ma swoje perfumy. Ile kosztują?

Kanada rezygnuje z podatku. Tak działa Donald Trump

Musk założy Partię Ameryki jeśli przegłosują budżet

Coraz goręcej w Serbii. Opozycja włącza się w protest

Dziesiątki ofiar ataku Izraela na Strefę Gazy. 30 zginęło w kawiarni

Szczyt NATO w 2026 roku odbędzie się w Turcji

Policjant w czasie wolnym, wciąż pozostaje policjantem. Przekonał się o tym pijany kierowca w gminie Milicz

"Arcykapłanka propagandy" brnie dalej w "szurnięte" teorie. Teraz ma propozycję dla Hołowni [WIDEO]

Prezydent elekt zapowiada zwołanie Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji na granicy z Niemcami

Kuźmiuk w programie „W Punkt”: Niemcy nie chcą, byśmy rejestrowali ich działania na granicy

Ordo Iuris w obronie granic. Jerzy Kwaśniewski zapowiada pomoc prawną dla obywateli

Brutalny atak na ochroniarza w Warszawie. Sprawca to 45-letni obywatel Azerbejdżanu

Najnowsze

Rewolucja w szpiegostwie! Chińczycy stworzyli drona wielkości komara

Kanada rezygnuje z podatku. Tak działa Donald Trump

Musk założy Partię Ameryki jeśli przegłosują budżet

Coraz goręcej w Serbii. Opozycja włącza się w protest

Dziesiątki ofiar ataku Izraela na Strefę Gazy. 30 zginęło w kawiarni

Zła wiadomość dla polskich rolników. KE dogadała się z Ukrainą

Przemyt kokainy w Londynie. Operator dwa dni przestawiał kontenery

Trump ma swoje perfumy. Ile kosztują?