Red. Katarzyna Gójska zaprosiła do studia „7x24” Joannę Lichocką (PiS), Michała Szczerbę (PO-KO), Krzysztofa Śmiszka (Wiosna) oraz Marcina Ociepę (Porozumienie).

Na początku programu, Katarzyna Gójska przywołała postulat przedwyborczy PiS podwyżki pensji minimalnej i zarzuty niektórych środowisk, że będzie to negatwynie wpływało na polskie firmy i spowoduje to ich masowe zamknięcia.

- Odkąd PiS rządzi, wszystko miało być mieć katastrofalne skutki. Wszystko to okazały się kłamstwa. Teraz tez nasi przeciwnicy wprowadzają w błąd opinię publiczną. Nie ma żadnej fali bankructw od kiedy podnieśliśmy stawki minimalne. Wiemy jak rządzić by żyło się lepiej, udowodniliśmy to. Ja radzę nie słuchać tych wymyślonych zarzutów. Sytuacja gospodarki jest dobra bo rządzą ci, którzy umieją rządzić. Najgorzej byłoby doprowadzić ignorantów do władzy jak Ci, którzy rządzili przed PiS – powiedziała Joanna Lichocka.

- Różnica między nami i PiS jest taka, że Kaczyński chciałby rządzić dekretami. Proponowane podwyższenie pensji to obciążanie tylko dla pracodawcy. Nasz program to niskie podatki i wyższe płace – obniżenie PIT, ZUS i bonus za aktywność, wyższa płaca o 600 zł, nie kosztem pracodawcy. W centrum naszej uwagi jest pracodawca i pracownik – powiedział Szczerba.

- Nie wiem dlaczego pan kłamie, to jest wasza natura. Nie chcemy podwyższać ZUS-s – powiedziała Lichocka.

- Widzę że poseł Szczerba się męczy. Nawet jeśli coś wymyślicie, to tego nie zrealizujecie. To jest fundamentalny problem z waszymi programami. Nam przez ostatnie 4 lat udało się zaproponować polakom wiele. Bylibyśmy jednym z niewielu krajów, które nie podwyższają płacy minimalnej – powiedział poseł Porozumienia Marcin Ociepa.

- Ja się bardzo cieszę, że kampania wyborcza skupia się na tak ważnej kwestii jak wynagrodzenie. Jesteśmy w ogonie UE. Lewica zawsze będzie mówiła o wynagrodzeniu. Lewica też ma swój pomysł, ale rozsądniejszy niż PiS czy PO. My mówimy że od przyszłego roku chcemy dać pensję minimalną 2700 złotych ale w porozumieniu z forum przedsiębiorców. Chcemy wypracować strategię na 10 lat by osiągnąć pensję minimalną w postaci 60 proc. średniego wynagrodzenia – powiedział poseł Wiosny Krzysztof Śmiszek.

W dalszej części programu, rozmawiano m.in. o nakładach na służbę zdrowia czy związkach partnerskich. W trakcie dyskusji poseł Szczerba wskazał, że w programie KO są związki partnerskie.

- Ja rozumiem, że wy chcecie zniszczyć wszystko, zrelatywizować wszystko. Cieszę się, że zrobił pan to na głos. Potwierdził pan, że PO jest za zalegalizowaniem związków homoseksualnych. Cieszę się, że nie okłamujecie opinii publicznej. Jedną z pierwszych rzeczy które zrobi PO, jest zalegalizowanie związków homoseksualnych. I jeszcze wg. pana konstytucja rzekomo na to pozwala – powiedziała Joanna Lichocka.

Czytaj także:

Premier dosadnie o obietnicach PO: Trzeba jeszcze potrafić to zrobić