"W dziewięcioosobowej Radzie Miejskiej Jersey City trwała debata o dalszych losach Pomnika Katyńskiego w związku z planami przeniesienia monumentu z placu Exchange. Jak dowiedział się portal niezalezna.pl stosunkiem głosów 6:3 zostało przegłosowane przeniesienie pomnika na nowe miejsce. Od tej chwili będzie to KATYŃ MEMORIAL SQUARE" – czytamy na portalu niezalezna.pl.
Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Filadelfii Tadeusz Antoniak przyznał, że dzierżawa jest na wieczność. Wcześniej planowano, że obowiązywać ma jedynie 99 lat.
Pomnik Katyński w Jersey City zostanie na nadbrzeżu rzeki Hudson. Nieocenioną rolę w obronie monumentu odegrały amerykańska Polonia i działające w USA kluby "Gazety Polskiej".
Swoją aprobatę wyrazili już prezes Komitetu Pomnika Katyńskiego Krzysztof Nowak oraz konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski.
Podczas Rady Miasta, w debacie pierwsi wystąpili przedstawiciele Komitetu Pomnika Zbrodni w Lesie Katyńskim (Katyn Forest Massacre Memorial Committee). Zatrudniony przez komitet prawnik, mec. Robert Margulies wskazał na znaczenie pomnika upamiętniającego blisko 22 tys. ofiar zbrodni katyńskiej.
Wskazywał na wysiłki finansowe organizacji polonijnych, które przez dekady pilnowały utrzymania monumentu w obecnym miejscu. Przypomniał też o ostatnich negocjacjach, w wyniku których zdecydowano się przemieścić pomnik o 60 metrów, pozostawiając go na brzegu Rzeki Hudson, a zatem – naprzeciwko miejsca, gdzie terroryści dokonali ataku na wieżowce World Trade Center. Podkreślił istotę decyzji władz miejskich, dzięki której pomnik uzyska swoją stałą, nienaruszalną lokalizację. Uznał, że to "rozsądny kompromis".
W debacie udział wzięli zarówno przedstawiciele Polonii – do Rady Miejskiej dotarli z biało-czerwonymi chorągiewkami - ale też Amerykanie. Ci podkreślali, że pomnik jest ważny nie tylko dla mieszkańców Jersey City, ale też milionów Polaków w całej Stanach Zjednoczonych.