10 milionów od Polski ma być dodatkiem do 100-milionowej pożyczki, która w lutym bieżącego roku obiecała Ukrainie premier Ewa Kopacz. Pieniądze pożyczy Bank Gospodarstwa Krajowego. Natomiast gwarancji tej pożyczce udzieli kontrolowana przez ministerstwo finansów Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Jak informuje RMF FM, rozmowy są bardzo zaawansowane.

Dzięki 10-milionowej pożyczce władze Kijowa kupią od spółki PESA 50 nowoczesnych tramwajów. Bydgoska spółka oferuje także kontrakt na budowę na terenie Ukrainy fabryki lub montowni swoich pojazdów.

Bydgoska spółka podpisała w merem Kijowa Witalijem Kliczką memorandum w tej sprawie. – Zapoznałem się z produkcją w PESIE. Zobaczyłem jak duży potencjał ma firma i chcielibyśmy też z tego skorzystać w naszym mieście. Kijów dziś jeszcze nie jest w pełni europejską stolicą, ale wiemy, że musi się rozwijać, mieć odpowiednią infrastrukturę transportową. Potrzebne są nowoczesne, ekologiczne i komfortowe tramwaje – mówił Kliczko.

Całkowity koszt zamówienia na dostawę tramwajów dla Kijowa ma wynieść co najmniej 70 mln euro.