Nie można bagatelizować doniesień „Liberation” o korupcji w najwyższych instytucjach UE, „tak jak to robi Donald Tusk” – uważa eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski. - Tam była korupcja materialna, ale ważniejszą kwestią jest to, czy nie dochodziło do uzgadniania stanowisk między partią rządzącą UE, czyli EPL, a TSUE – powiedział Waszczykowski w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem w programie „Polityczna kawa” na antenie TV Republika.
Jak zaznaczył można podejrzewać, że „EPL mogła wpływać na wyroki TSUE wobec takich państwa jak Polska, czy Węgry”. - Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że na tych spotkaniach stworzony cały system politycznego nacisku na Polskę, podpierając się formalnymi decyzjami TSUE i Komisji Europejskiej – podkreślił Waszczykowski.
Gość Tomasza Sakiewicza odniósł się także do niedawnej rozmowy między Joe Bidenem, a Władimirem Putinem. Jego zdaniem przekaz po tej rozmowie „oznacza, że obecna administracja USA nie ma jednoznacznego poglądu i stanowiska”.
- W pierwszych godzinach po spotkaniu mieliśmy informacje, że Biden przyjął bezkompromisowe stanowisko. Kilka godzin później pojawiły się doniesienia, że Biden zgodził się prowadzić dalsze rozmowy i przystał na dostosowanie NATO do rosyjskich żądań. To świadczy, że nie ma jednoznacznego stanowiska – powiedział Waszczykowski.
- Każda rozmowa na wysokim szczeblu, dotycząca konfliktu na Ukrainie jest niepokojąc – uważa z kolei senator Koalicji Polskiej-PSL Jan Filip Libicki, drugi gość Tomasza Sakiewicza. - Zachód ma tendencję do traktowania Rosji jak każdego innego kraju cywilizacji zachodniej – dodał.
- Miałem wrażenie, że prezydent USA nie kontroluje swojego przekazu. To nie jest dobre, gdy z jednej strony mamy Putina, przygotowanego do rozmowy, a z drugiej Bidena, któremu zdarzają się wpadki – podkreślił Libicki.