Odpowiedzialny za publikację listy Deklaracji Wiary był Paweł Zastrzeżyński, deklaracja została umieszczona na stronie www.deklaracja-wiary.pl (dziś nieaktywnej) do celów podglądowych i informacyjnych z inicjatywy sztabu. Celem było ukazanie skali poparcia dla akcji zainicjowanej przez dr Wandę Półtawską. Nigdy na tej liście nie znalazły się jakiekolwiek wskazówki ukazujące dane osobowe podpisanych lekarzy. Nikt poza sztabem (dwie osoby) nigdy nie miał wglądu do list z deklaracjami, które są zamknięte w półtonowym sejfie!

Dlatego warto zadać pytanie, co publikują osoby związane ze Strajkiem Kobiet na swojej stronie internetowej?

Jakimi danymi się posługują?

Cała akcja związana z medialnym aspektem Deklaracji Wiary jest jednym wielkim kuriozum. Wszelkie informacje na ten temat zostały wytworzone w niespotykanym chaosie informacyjnym, który towarzyszył akcji. Nie w faktach. Nikt nigdy nie otrzymał żadnej informacji, czy potwierdzenia ze sztabu o publikowanych listach. Dlatego zainicjowana akcja przez panią Martę Lempart, ma oparcie tylko w absolutnej próżni pobranej z mediów, a nie z rzeczywistości.

Listy Deklaracji Wiary są strzeżone, bo mają charakter osobisty, personalny. Złożone tam podpisy były votum wdzięczności za św. Jana Pawła II. Można domniemywać, że inicjatorki fałszywej akcji bezprawnie posłużyły się nazwą „Deklaracji Wiary”. Do tego nie mają prawa! Ten szyld nigdy nie był wykorzystany do celów innych poza wielką wdzięcznością i votum za WIELKI PONTYFIKAT JANA PAWŁA II, wyrażonym przez polskich lekarzy.

W świetle tych argumentów motywacje przyświecające działaczkom Strajku Kobiet są pokrętne i co gorsza nie liczące się z prawami obywatelskimi.

W sposób jawny łamią prawo!

To jest karygodne!