"Polityczna Kawa" o ataku na Polskę. Czarnecki: Polacy nie lubią, gdy ktoś z zewnątrz stawia ich do kąta
Po ataku na Węgry oraz trzech debatach przeprowadzonych w Parlamencie Europejskim, poparcie dla Wiktora Orbana wzrosło jeszcze bardziej i dzięki temu nadal jest premierem – mówił w "Politycznej Kawie" Tomasza Sakiewicza europoseł PiS Ryszard Czarnecki. – Polacy też nie lubią, gdy ktoś z zewnątrz stawia ich do kąta – dodał.
W środę Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu wobec naszego kraju procedury kontroli praworządności. Jej pierwszym etapem Będzie gromadzenie informacji oraz ocena wszystkich ewentualnych zagrożeń dla systemu prawnego państwa. Procedura ma na celu umożliwienie KE dialogu z państwem członkowskim, aby zapobiegać "wyraźnemu ryzyku poważnego naruszenia" wartości demokratycznych przez państwo należące do wspólnoty.
O decyzji KE w "Politycznej Kawie" Tomasza Sakiewicza rozmawiali politycy - Andrzej Halicki (PO), Ryszard Czarnecki (PiS) oraz dr Rafał Brzeski, wybitny specjalista w dziedzinie wojny informacyjnej, służb specjalnych i terroryzmu.
Halicki nie chciał zgodzić się z opinią, że debata o sytuacji w Polsce, która we wtorek odbędzie się w Parlamencie Europejskim, to wina unijnych polityków. – To dzięki Europie jesteśmy wolni, mamy rozwój. Dekadę o tę wolność walczyliśmy. To nasz interes żebyśmy byli w niej silni – przekonywał poseł PO.
Brzeski: Rzesza nie skapitulowała
Z kolei dr Rafał Brzeski podkreślił, że Komisja Europejska składa się z mianowanych urzędników. – W związku z tym, jaki mają mandat do krytykowania Polski? Żaden, bo nie pochodzą z wyboru – zaznaczył. Gość TV Republika mówił, że największym motorem krytyki wobec Polski są Niemcy. – To jest państwo, które nie ma konstytucji a jedynie ustawę zasadniczą, napisaną i zatwierdzoną przez mocarstwa okupacyjne – przekonywał. W jego ocenie w 1945 roku Rzesza Niemiecka załamała się, ale nie skapitulowała. –Państwo istnieje nadal. Takie są decyzje niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego – powiedział Brzeski.
– Niemcy nie są wrogiem Polski, natomiast ostatnio mają odmienne interesy np. Nord Stream. Poprzez wykorzystywanie instrumentów europejskich mają również tendencje do narzucania innym dużym krajom, także Polsce, swojej woli. Na to nie możemy się zgodził – podkreślił Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
KE oceni sytuację w Polsce. Stankiewicz: To policzek dla władzy, nie dla państwa
Demokracja w Polsce zagrożona? Kaczyński: Śmiechu warte