Wczoraj, po naszej publikacji zapowiedzi programu "Ściśle Jawne" Piotra Nisztora, który ujawnił skandal w jednym z ośrodków szkolenia w Inspekcji Transportu Drogowego na Dolnym Śląsku, Główny Inspektorat Transportu Drogowego napisał e-mail do inspektorów gdzie „poleca (…) zawieszenie uczestnictwa we wszelkiego rodzaju komisjach egzaminacyjnych poza strukturami Inspekcji Transportu Drogowego”.

PILNE! Wielki skandal w Inspekcji Transportu Drogowego na Dolnym Śląsku

Dziś natomiast poleciała konkretnie "głowa" za ten skandal. 

"Jest reakcja Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego na planowany jutro program Ścisłe Jawne - Daniel Woźniak, Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego został odsunięty od obowiązków służbowych. GITD wszczęła postępowanie wyjaśniające okoliczności udziału D. Woźniaka w szkoleniach i egzaminach ADR" 

- pisze Piotr Nisztor.

Republika wstrząsnęła Polską i już jest reakcja na naszą publikację!

Dziś na stronie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego pojawiło się OŚWIADCZENIE w którym możemy przeczytać:

Informujemy, że Inspekcja Transportu Drogowego nie organizuje szkoleń oraz nie przeprowadza egzaminów dla kierowców przewożących towary niebezpieczne i nie należy łączyć instytucji z wyemitowanym materiałem. Egzaminy przeprowadzane są w ośrodku szkolenia przez komisję egzaminacyjną, powołaną przez marszałka województwa.

I dalej:

Szkolenie i prowadzenie egzaminów ADR przez Pana Daniela Woźniaka nie mieści się w ramach zakresu obowiązków Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego. Niemniej jednak niezwłocznie po ujawnieniu materiału wideo, w którym Pan Daniel Woźniak przedstawia zasady egzaminu, uwzględniając sposób udzielania odpowiedzi, który wskazuje na jego nieetyczne zachowanie, został on odsunięty od wykonywania obowiązków służbowych. Ponadto w Głównym Inspektoracie wszczęto postępowanie wyjaśniające, mające wyjaśnić okoliczności udziału Pana Daniela Woźniaka w szkoleniach oraz egzaminach ADR. W ocenie Głównego Inspektora prowadzenie egzaminu w opisywany na nagraniu sposób jest niedopuszczalne i godzi w dobre imię funkcjonariusza publicznego. Należy zaznaczy jednak, że opublikowane nagranie nie przedstawia przebiegu egzaminu, a jedynie fragment, w którym Pan Daniel Woźniak przedstawia jego zasady.

Widać, że Republika spełnia swoje podstawowe zadanie: demaskuje skandale i nieprawidłowości!

Źródło: Republika; x.com

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google