Jak informują media polonijne, w Chicago zmarł od ran postrzałowych w niedzielę nad ranem 44-letni Jacek Rudnicki. Był synem znanego chirurga i działacza polonijnego, byłego kandydata do Senatu RP dr. Marka Rudnickiego.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 4:30 nad ranem w południowej części śródmieścia Chicago na skrzyżowaniu Alei Michigan i 24 Ulicy. Sprawcy zabójstwa skradli mercedesa Rudnickiego.
W rozmowie z polonijnym „Dziennikiem Związkowym” ojciec ofiary stwierdził, że jego syn został znaleziony martwy z ranami postrzałowymi. Został trafiony dwukrotnie w dolną część ciała. Sprawcy nie zostali jeszcze zidentyfikowani.
CZYTAJ: USA: multimilioner oskarżony o zabójstwo żony
Jak powiedział anonimowy mieszkaniec Chicago, w mieście często dochodzi do kradzieży samochodów. Opisywał, że najczęściej wygląda to w ten sposób, że upatrzonemu pojazdowi zajeżdża drogę jeden samochód z przodu, drugi ustawia się z tyłu i złodzieje z bronią zmuszają właściciela do opuszczenia auta. Przekazał, że na początku stycznia ofiarą carjackingu padła sędzia hrabstwa Cook z maleńkim synem.
Według lokalnego oddziału telewizji ABC powołującego się na policję, w minionym roku doszło w mieście do ponad 2100 przypadków porwań samochodów.
„Ojciec zamordowanego mężczyzny, dr Marek Rudnicki jest bardzo znanym lekarzem chirurgiem mieszkającym od wielu lat w Chicago. Kandydował w roku 2019 do Senatu RP. W latach 2018-2020 był prezesem Związku Lekarzy Polskich. Jest założycielem Koalicji Amber zajmującej się profilaktyką raka piersi u kobiet. W roku 2012 otrzymał wyróżnienie polonijne dla wybitnego Polaka” - powiedziała dziennikarka Małgorzata Ptaszyńska.