W latach 2005 –2015 firmy zagraniczne przekazały z Polski do krajów Unii Europejskiej 537,8 mld zł – wynika z odpowiedzi resortu finansów na interpelację posłów Jarosława Sachajki i Bartosza Józwiaka z Kukiz’15. Posłowie zapytali m.in. o to, do których krajów UE wyciekło prawie 540 mld zł w latach 2005–2015 w wyniku zbyt liberalnej postawy Polski. Poprosili o przekazanie szacunkowych danych z podziałem na kraj i rok.

Z danych przedstawionych przez wiceministra finansów Pawła Gruzę wynika, że płatnicy podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), niemający siedziby ani zarządu na terytorium Polski, najwięcej pieniędzy wytransferowali do Holandii (117,31 mld zł), a następnie do Niemiec (101,81 mld zł), Francji (59,18 mld zł), Wielkiej Brytanii (55,77 mld zł), Luksemburga (43,75 mld zł), Austrii (24,95 mld zł), Włoch (23,24 mld zł), Irlandii (19,81 mld zł), Szwecji (18,85 mld zł) i Belgii (14,46 mld zł).

Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że kwoty te obejmują dochody zarówno zwolnione z opodatkowania, jak i podlegające opodatkowaniu – uzyskane w Polsce z tytułu dywidend i innych przychodów, z tytułu udziału w zyskach osób prawnych, odsetek, opłat licencyjnych, przychodów z tytułu świadczeń doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych, usług reklamowych itd.

Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów, kilka miesięcy temu zapowiedział, że rząd zamierza uszczelnić system ściągania CITu. Chodzi o to, aby zapewnić powiązanie wysokości płaconego podatku przez przedsiębiorstwa, w szczególności międzynarodowe, z dochodem uzyskiwanym w Polsce. – Podatki powinny być płacone w kraju, w którym są osiągane przychody – podkreślił wicepremier. – Jednym z kolejnych kierunków, oprócz przestępców z mafii VAT-owskich, których będziemy ścigali bezwzględnie, jest transfer zysków za granicę bez opodatkowania w kraju – dodał.

Więcej można przeczytać w najnowszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie"