Przejdź do treści
Podobnie jak Polskie Radio, również TVP nie wyemituje spotu o olewaniu społeczeństwa przez polityków
www.youtube.com

TVP, podobnie jak Polskie Radio, nie zezwoli na emisję spotu kampanii społecznej „Obywatele decydują” – ustalił dziennikarz Telewizji Republika Bartłomiej Graczak. Wideo pokazuje, jak wyborcy są olewani przez polityków.

Kampanię społeczną pn. „Obywatele decydują” zorganizował Instytut Spraw Obywatelskich (INSPRO). Występująca w spocie aktorka w kilku codziennych sytuacjach jest oblewana po twarzy strumieniami wody.

Julia, tak jak każdy z Nas, jest olewana przez polityków i ich niezrealizowane, wyborcze obietnice. Obietnice płyną jak woda, z każdymi wyborami z silniejszym nurtem – brzmi opis kampanii. Dlatego idziemy pod prąd i mówimy „Dość tego olewania”! Chcemy, żeby Polacy poznali fakty i 16 listopada, podczas wyborów samorządowych, zdecydowali świadomie. Na stronie obywateledecydują.pl przygotowaliśmy dla Was aplikację, dzięki której będziecie mogli rozliczyć polityka z Waszego okręgu – wyjaśniają organizatorzy kampanii.

Polskie Radio odmawia emisji

INSPRO próbował uzyskać bezpłatną emisję spotu w rozgłośniach Polskiego Radia. Tak jak Telewizja Polska, Polskie Radio kilkanaście minut czasu antenowego w ciągu doby oddaje na darmowe pokazywanie spotów społecznych. Jednak INSPRO otrzymała decyzję odmowną.

Powodem decyzji był estetyczny wyraz spotu, w którym użyto wulgaryzujących środków wyrazu, co powodowało jego obsceniczny charakter. Oparcie całego, z definicji informacyjnego przekazu, na sformułowaniu związanym ze sferą załatwiania potrzeb fizjologicznych jest niepotrzebną, obcą Polskiemu Radiu, tabloidyzacją treści – wyjaśniał w odpowiedzi przesłanej organizacji rzecznik Polskiego Radia. Przypominam, że jednym z głównych zadań misyjnych mediów publicznych jest odpowiedzialność za słowo, co wyraża się także troską o sposób prowadzenia debaty publicznej i używany w niej język. Naszym zdaniem chęć zwiększenia siły przekazu poprzez kontrowersje związane z używanym słownictwem nie dość tłumaczy wprowadzanie na antenę sformułowań sprzecznych choćby z dobrym wychowaniem. Zwielokrotnienie negatywnego efektu poprzez częste powtarzanie użytych sformułowań w ramach realizowanej kampanii byłoby sprzeczne ze standardami i celami Polskiego Radia jako nadawcy publicznego – napisał, dodając, że informuje o tym z żalem, ponieważ „merytoryczny sens akcji jest ważny, zwłaszcza w trakcie toczącej się samorządowej kampanii wyborczej”.

TVP nie wyemituje

Bartłomiej Graczak zwrócił się do rzecznika TVP Jacka Rakowieckiego z pytaniem: "Jaką decyzję władze stacji podjęły ws. emisji spotu "Obywatele decydują". Czy będzie on emitowany na antenach telewizji publicznej?"

Otrzymał następującą odpowiedź:

Po ponownym przeanalizowaniu spotu "Obywatele decydują" Komisja ds. Kampanii
Społecznych zdecydowała o niewyrażeniu zgody na jego emisję.
Powodem takiej decyzji jest ocena, że spot w słusznej skądinąd sprawie
bazuje na negatywnych emocjach, wyrażanych za pomocą skojarzeń nie tylko -
jak się twierdzi - potocznych czy kolokwialnych, ale wręcz wulgarnych,
obrazowanych w dodatku w sposób drastycznie dosadny.

Tymczasem, choć można zrozumieć, że ideą twórców spotu była właśnie chęć
zaszokowania, to nadawca publiczny musi wyraźnie wyznaczyć granicę, do
której szokowanie jest uzasadnione w przestrzeni publicznej, ale i od której
służy ono już w istotnym stopniu epatowaniu wulgarnością. W tym przypadku -
w naszym głębokim przekonaniu - granica ta została przekroczona, przez co
spot mający zachęcać "do dobrego", czym powinien być udział w akcie
wyborczym, koncentruje się bardziej na budowaniu negatywnych emocji.

Wskazuje zresztą na to znaczna część głosów wypowiedzianych już w jego
obronie w przestrzeni publicznej, które koncentrują się prawie wyłącznie na
wyrażaniu niechęci lub wręcz nienawiści do wszystkich polityków, zupełnie z
boku pozostawiając główne w założeniu przesłanie spotu - czyli zachętę do
brania udziału w głosowaniu wyborczym. Reasumując tę dyskusję, można
powiedzieć, że dobry cel spotu został przesłonięty przez środki, jakie do
jego kreacji użyto, a które stają się ważniejsze od głównego przesłania.

Równocześnie komisja TVP, uznając wielką wagę zachęcania do udziału w
wyborach, zaproponowała Instytutowi Spraw Obywatelskich emisję jego
poprzedniego spotu na ten sam temat. Spot ten zachęca do aktywności
wyborczej w sposób jednoznaczny i atrakcyjny.

 

"Sprawdzam"

Wczoraj wieczorem INSPRO uruchomiło link do internetowego pisma z pytaniem skierowanym do polityków.

Na górze pisma widnieje cytat ze słów premier Ewy Kopacz: "Waszym pracodawcą jest każdy obywatel RP".

Usunięto obraz.

zrzut strony https://obywateledecyduja.pl/

Każdy, kto zechce zadać zamieszczone w piśmie pytanie do polityka, może to zrobić na stronie: https://obywateledecyduja.pl/

www.telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Dzisiaj informacje TV Republika 02.11.2024

Bogucki: Donald Tusk, który miał nigdy nie być ograny w UE, jest pomijany

Tusk boi się kandydatury Sikorskiego | Zdaniem Kowalskiego

Pijany jechał autem z wypożyczalni. Karą będzie równowartość pojazdu

Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!

Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna

Sawicki: wszystko, co robi obecny rząd, podyktowane jest wzmacnianiem niemieckiej racji stanu

Prawie 4 miliony Polaków może stracić pracę przez AI

Prof. Krysiak: rząd będzie sięgał po drastyczne środki cięć wszędzie, gdzie to możliwe

Miedwiediew grozi użyciem broni jądrowej

Panczeniści rozdzielili medale podczas mistrzostw Polski

Express Republiki | 02.11.2024

Kard. Raymond Burke krytykuje synodalność

Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne

Najnowsze

Dzisiaj informacje TV Republika 02.11.2024

Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!

Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna

Sawicki: wszystko, co robi obecny rząd, podyktowane jest wzmacnianiem niemieckiej racji stanu

Bogucki: Donald Tusk, który miał nigdy nie być ograny w UE, jest pomijany

Tusk boi się kandydatury Sikorskiego | Zdaniem Kowalskiego

Pijany jechał autem z wypożyczalni. Karą będzie równowartość pojazdu