"Rżną już teraz te drzewa, wywożą je do Chin, skazując na bandycko wysokie ceny drewna producentów polskich mebli", takim tekstem rzucił sam Donald Tusk, lider PO podczas spotkania z mieszkańcami Torunia na początku kwietnia. Były premier do ataku na Lasy Państwowe posłużył się... dawno zdementowaną manipulacją na temat eksportu drewna z Polski do Chin.

Mimo, że było to ponad dwa miesiące temu, posłanka Filiks obudziła się dopiero teraz. Dosłownie - obudziła, bo właśnie wczoraj wrzuciła na Twittera post, w którym atakuje Lasy Państwowe za rzekomą wywózkę polskiego drewna do Azji. 

"Już w piątek rzetelna analiza propozycji zmian do ustawy o LP - dajemy głos organizacjom pozarządowym - a nie tym, którzy polskie lasy tną i wywożą do Chin. KO przygotowuje się do przyjęcia władzy i robimy swoje, bo pracy jest mnóstwo", napisała, dodając, że - "rzetelna robota nie potrzebuje jupiterów".

Do wpisu dodała zdjęcie z wyciętymi drzewami. Ale...

Już w piątek rzetelna analiza propozycji zmian do ustawy o LP - dajemy głos organizacjom pozarządowym - a nie tym, którzy polskie lasy tną i wywożą do Chin.

KO przygotowuje się do przyjęcia władzy i robimy swoje, bo pracy jest mnóstwo.

Rzetelna robota nie potrzebuje jupiterów pic.twitter.com/m6XKNhocfc

— Magdalena Filiks 🇵🇱🇪🇺 (@FiliksMagdalena) June 12, 2023

 Z odpowiedzią pospieszył rzecznik Lasów Państwowy, który zdementował - swoją drogą - po raz kolejny, nieprawdziwe informacje rozsiewane przez opozycję. 

"Pani poseł - to jest zdjęcie z Azji. Pani rzetelność jest na takim samym poziomie, co Pani wiedza o gospodarce leśnej. Lasy Państwowe nie wywożą drewna do Chin", napisał bez ogródek Michał Gzowski. Trudno się nie zgodzić...

Pani poseł - to jest zdjęcie z Azji. Pani rzetelność jest na takim samym poziomie, co Pani wiedza o gospodarce leśnej. Lasy Państwowe nie wywożą drewna do Chin. https://t.co/FBqjRnVz8n

— Michał Gzowski (@GzowskiMichal) June 12, 2023