Zostało niewiele czasu, żeby pod koniec roku mieć płaski brzuch. Zmieniając nawyki żywieniowe na lepsze, pijąc więcej wody, rezygnując z przetworzonego jedzenia, da się zredukować masę ciała o kilka kilogramów, ale trzeba podejść do tego restrykcyjnie - podpowiadają trenerzy personalni. 

Na siłowni ćwiczymy intensywnie, robimy krótkie przerwy i na końcu zwiększamy obciążenie ćwiczeniami typu cardio. To bieżnia, wiosła, steper, ćwiczenia wielostawowe. W ten sposób podkręcamy cały czas metabolizm - dodają.

Jak jeszcze możemy zwiększyć metabolizm? Trenerzy polecają też serię ćwiczeń, które poprawiają kondycję mięśni czworogłowych i dwugłowych:

Pamiętajmy, że robienie brzuszków nie powoduje automatycznej utraty tłuszczu na brzuchu. To kompleksowa utrata tkanki tłuszczowej na całym ciele. Jeżeli robimy przysiady, brzuszki, pompki, wykroki, wyskoki do góry i do tego regularne przyjmowanie wody, nawet 2-2,5 litra dziennie, to możemy zredukować nawet o dwa kilogramy. Już samo to da wizualny efekt - podpowiadają trenerzy. 

Nawet jeśli ktoś nie ma czasu na siłownię, może samemu ćwiczyć w domu, to też da efekt. Najgorsze to nie ruszać się i co najwyżej siedzieć na kanapie. Kilka przysiadów, kilka pompek, kilka wykroków, dwa razy w ciągu dnia, po kilkanaście minut to rozwiązanie zdecydowanie lepsze niż siedzenie w miejscu - przekonują trenerzy.