– Rząd deklaruje chęć wypracowania kompromisu. Najbardziej dziś tracą nauczyciele. Zakładnikiem jest młodzież. Dużo trudniej przeprowadzić matury, niż dotychczasowe egzaminy – odniosła się do obecnej sytuacji poseł Prawa i Sprawiedliwości Teresa Wargocka. Rozmowę poprowadziła red. Marlena Nowakowska.
Czwartek jest jedenastym dniem strajku nauczycieli prowadzonego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.
Poseł Wargocka wskazała, że "w środę spróbowano zrobić wszystko żeby ten strajk podtrzymać". – Pan Broniarz i opozycja robią wszystko żeby strajku nie wygasić. Obawiali się, że nauczyciele po świętach wrócą do swoich obowiązków. Dziś, pan Broniarz prosząc o spotkanie, chciał dać do zrozumienia nauczycielom, którzy strajkują, że nadal mają jego wsparcie – mówiła polityk.
Na dzisiejsze negocjacje ws. zakończenia strajku nauczycieli przybyli m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, wiceminister finansów Tomasz Robaczyński i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera. Stronę związkową reprezentowali m.in.: prezes ZNP Sławomir Broniarz i szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz. Obecny jest także szef sekcji krajowej oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.
– Rząd deklaruje chęć wypracowania kompromisu. Najbardziej dziś tracą nauczyciele. Zakładnikiem jest młodzież. Dużo trudniej przeprowadzić matury, niż dotychczasowe egzaminy. To uczniowie powinni pójść do swoich nauczycieli i po ludzku powiedzieć czego oczekują – podkreśliła. Zadeklarowała, że "państwo nie może dopuścić do tego, aby państwowy egzamin się nie odbył".
Musimy zrobić wszystko, by matury się odbyły. To jest nasz obowiązek – powiedziała Beata Szydło podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Propozycja rządu polega na rozpoczęcie znaczącego wzrostu wynagrodzeń w 2020 roku od września. Średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł za zwiększenie o 90 minut pensum.
– Przyszłość młodzieży jest w rękach dorosłych. Rząd, środowisko pedagogiczne i związki zawodowe muszą razem zadbać o to, by egzaminy się odbyły. To jest nasz obowiązek i wierzę, że matury będą przeprowadzone w spokoju – mówiła wicepremier.
Jakie jest zdanie związkowców? – Propozycja central związkowych została przez stronę rządowa odrzucona. Mamy iść do kolegów z propozycją rządową, bo być może środowisko zareaguje inaczej niż my. Zapewniam panią premier, że przeprowadzimy takie konsultacje – stwierdził Sławomir Broniarz.