Piotr Duda komentował w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem wyborcze obietnice jakie padły w ubiegły weekend podczas konwencji wyborczych największych polskich partii oraz stosunek premier Ewy Kopacz do działania związków zawodowych.

Amok przedwyborczy PO

Jak podkreślał, Kopacz nie może "darować" "Solidarności" poparcia jakiego udzielono w wyborach prezydenckich Andrzejowie Dudzie, które jego zdaniem przyczyniło się do przegranej Bronisława Komorowskiego. Duda stwierdził też, że teraz szefowa rządu boi się także akcji sprawdzania polityków przed wyborami, jaką zapowiedziały związki zawodowe. – Każdego polityka prześwietlimy. Kaczyńskiego i Szydło też – dodał.

Komentując weekendowe konwencje programowo wyborcze szef "S" stwierdził też, że ciężko jest odnieść się np. do propozycji Platformy, gdyż podobnie jak decyzja o referendum podjęta przez Komorowskiego po przegranej I turze wyborów, tak samo sobotnie obietnice polityków PO "traktuje jako amok w obliczy potencjalnej przegranej".

Czytaj więcej:

Kopacz na konwencji PO: Czas na sukces we własnych czterech ścianach

Zniesienie składek na ZUS i NFZ nowym pomysłem PO? Pitera: Nie będę powielała tych plotek